szczepionka
Dorastałem na Środkowym Zachodzie, gdzie zawsze urządzaliśmy duże rodzinne obiady w Święto Dziękczynienia i Boże Narodzenie. Wszyscy zbieraliśmy się w domu moich dziadków i udawaliśmy się do ich maleńkiej jadalni, która była przyćmiona wielkością stołu po dodaniu wszystkich dodatkowych liści. Jako dzieci wiedzieliśmy, że lepiej umyć ręce przed podejściem do stołu, ponieważ nasze krzesła były tak ciasno ściągnięte, że nie można było wstać, gdy wszyscy usiedli do jedzenia.
Gdy tylko babcia przynosiła jedzenie z kuchni, zawsze trzymano je po jednej stronie stołu. Ale nie było pojęcia, że każde danie było zarezerwowane wyłącznie dla osoby lub osób, u których zostało umieszczone. Nikt nie pomyślał, że jedna strona stołu będzie dobrze nakarmiona, podczas gdy reszta będzie musiała głodować. Zawsze było jasne, że każde danie trafi na stół, aby każdy mógł otrzymać swoją porcję.
Myślę, że jako Ciało Chrystusa musimy pamiętać o tej postawie, szczególnie ci z nas, którym powierzono wiele w zakresie zasobów materialnych. Nie chodzi tu tylko o koniec naszego stołu, ale musimy się upewnić, że wszyscy, którzy nie są tak zaradni w zbiorowym ciele Chrystusa, będą mogli przyłączyć się do tego „posiłku”.
Czasami chrześcijan tutaj, w Ameryce, można przyłapać na porównywaniu realiów naszej obfitości z niedoborem innych wierzących na całym świecie. Czasami napełnia to nas poczuciem winy w związku z naszą obfitością, ale nie sądzę, że jest to właściwa reakcja.
Paweł napisał w swoich listach do pierwotnego Kościoła, że pociesza nas Bóg wszelkiej pociechy. I tak, jest to dar, który otrzymujemy, ale kiedy bliżej przestudiujesz ten fragment 2 Listu do Koryntian, zobaczysz, że On nie dał nam go tylko dla naszej pociechy. Jest nam dane, aby można je było poszerzać – abyśmy mogli czuć się komfortowo dla innych. Oczekuje się, że będziemy dzielić się naszą obfitością, aby wspierać tych, którzy mają mniej.
Jest też druga strona medalu, jeśli chodzi o wierzących, którzy doświadczają więcej niż sprawiedliwego udziału w cierpieniu, czego byłem świadkiem podczas naszej posługi. otwórz nam drzwiNie chodzi o to, że mogą fizycznie eskalować nękanie na nas, ale w miarę jak stajemy się bardziej świadomi ich doświadczeń, gdy dzielą się informacjami o stojących przed nimi wyzwaniach, staje się nam łatwiej. Może służyć jako katalizator, który zwiększy pewność siebie i nas wytrąci z równowagi naszego samozadowolenia.
Widzisz, wygląda na to, że w skrzynce narzędziowej wroga znajdują się tak naprawdę tylko dwa główne narzędzia. Jednym z nich jest molestowanie. Patrzy, gdzie może użyć strachu i zastraszenia i spróbować złamać tyły ogólnoświatowego kościoła.
Ich drugie narzędzie charakteryzuje się zupełnie innym podejściem i jest to dla nas w Stanach Zjednoczonych wielka rzeczywistość – nasz własny komfort. Jest wiele sposobów, w jakie możemy popaść w samozadowolenie, gdy wyrażamy więcej pasji i zapału w dyskusjach na temat koloru dywanu w naszych sanktuariach, niż w docieraniu do zagubionych. Bardziej interesuje nas styl oddawania czci w Kościele, niż rozpoznanie rzeczywistości, w której żyją nasi bracia i siostry na całym świecie, którzy po prostu stawiają czoła ekstremalnym trudnościom, aby tylko oddawać cześć. To samozadowolenie lub pocieszenie jest narzędziem, którego używa wróg, aby powstrzymać nas od życia w pełni dla Chrystusa.
Wróg uważa to za swoją misję zakończoną, jeśli może zająć nas komplikacjami naszego społeczeństwa i skupić się na sobie. Zamiast być solą i światłem i dyscyplinować naszą kulturę, jesteśmy dyscyplinowani przez naszą kulturę konsumpcjonizmu, która czyni nasze świadectwo nieważnym. Jest to główne narzędzie strategii wroga.
Jednakże, zgodnie ze wspaniałym planem Boga, On zaaranżował to w taki sposób, że kiedy ci, którzy stoją w obliczu prześladowań, spotykają się z tymi, którzy są pobudzani do snu z komfortu, dowiadujemy się, że mamy sobie coś do zaoferowania. Wszyscy mamy sposób, w jaki możemy wzbogacić globalne Ciało Chrystusa, ogólnoświatowy Kościół.
Możemy się wiele nauczyć od naszych braci i sióstr na Zachodzie, którzy pomimo prześladowań wybierają swoją wiarę wielkim kosztem. Patrzymy na nich i zastanawiamy się, czy my bylibyśmy w stanie pozostać wierni w podobnych okolicznościach, podczas gdy oni patrzą na nas i nie są pewni, czy będą w stanie wytrwać pośród całego bogactwa i wygody, którymi się cieszymy. Wiedzą, że w naszym kontekście naśladowanie Jezusa Chrystusa również może być trudne. Przypominają nam, abyśmy nie pozwalali, aby narzędzia zaspokojenia wroga zwyciężyły, tak jak nie pozwalają, aby jego narzędzia ucisku zwyciężyły nad nami.
Tak więc, serwując w tym roku dania na naszych stołach z okazji Święta Dziękczynienia, pamiętajmy, aby dzielić się naszą obfitością z tymi, którzy mają mniej. I zachęcajmy do uczestniczenia w cierpieniach naszej prześladowanej rodziny, uświadamiając sobie jej doświadczenia i regularnie modląc się o siłę do stania – tak jak oni modlą się za nas.
Ryan pełni funkcję prezesa i dyrektora generalnego Browna. otwórz nam drzwiJedna z 25 krajowych baz Open Doors International (ODI) zlokalizowanych na całym świecie. Założona w 1955 roku organizacja Open Doors nadal służy prześladowanym chrześcijanom w ponad 70 krajach i jest znana z corocznego wydarzenia. światowa lista obserwacyjna, Ranking 50 krajów, w których chrześcijanie spotykają się z największymi prześladowaniami.