Turysta zmarł po świszczącym oddechu i łaknięciu powietrza na stole podczas masażu w dzielnicy czerwonych latarni.
Lee Mun Tak, lat 52, bawił się na cieszącej się złą sławą turystycznie wyspie Phuket w Tajlandii, zanim w sobotę walczył o życie.
brudny sklep TajlandiaDzielnica czerwonych latarni działała jak pralnia samoobsługowa, ale nielegalnie oferowała turystom masaże.
Według doniesień Lee zemdlał w kulminacyjnym momencie 45-minutowej sesji.
Spanikowani świadkowie w salonie desperacko próbowali obudzić Lee, ale ten nie reagował.
Po tym, jak służby otrzymały zgłoszenie o godzinie 23:05, uważa się, że turysta zmarł przed dotarciem do szpitala Patong.
Przeczytaj więcej o ofiarach śmiertelnych turystów
Kiedy policja dotarła na miejsce, znaleziono jej ciało martwe na stole, przykryte jedynie kocem.
Podpułkownik policji Chanan Meekchai powiedział: „Sklep nie posiadał odpowiednich dokumentów, aby świadczyć usługi masażu.
„W ramach dochodzenia wezwano właściciela.
„Żona twierdziła, że śmierć męża miała związek z jego stanem zdrowia.
„Powiedział, że dużo pije, nigdy nie ćwiczył i zawsze pił. Spać,
„Bywał regularnie w sklepie i podobno pił piwo przed masażem”.
Dodał także, że żona nie kwestionuje przyczyny jego śmierci.
Policja Podpułkownik Channan dodał: „Żona nie zadaje pytań na temat przyczyny jego śmierci, ale nadal prowadzimy dochodzenie.
„Odmówiła przeprowadzenia sekcji zwłok i żąda odesłania ciała do Singapuru na ceremonię religijną.
„Sklep nie posiadał odpowiednich dokumentów do świadczenia usług masażu. Wezwano właściciela.” Dochodzenie,
Chociaż zawód nieuregulowany jest ogólnie uważany za bezpieczny, zdarzały się przypadki działań niepożądanych – a nawet śmierci – w trakcie lub po sesji masażu tajskiego.
Czynności związane z masażem mogą zwiększyć częstość akcji serca, co może prowadzić do powikłań sercowo-naczyniowych.
Istnieje również ryzyko nadwyrężenia mięśni lub urazu kręgosłupa, jeśli masażysta nie jest przeszkolony.
Zaledwie dzień po śmierci Lee tajska piosenkarka Chanida Phrahom zmarła po wielokrotnym skręceniu szyi podczas kilku sesji masażu tajskiego w prowincji Udon Thani.
Według doniesień przez kilka tygodni odczuwał drętwienie, osłabienie kończyn, obrzęk i siniaki, zanim zmarł w niedzielę.
Według doniesień w kwietniu 2019 roku podczas trasy zmarł także Vicente Fernandez, 67-letni Hiszpan. Olej masaż w Pattaya, Tajlandia,
Mówi się, że masażysta masował mu brzuch, gdy przed upadkiem zaczął gwałtownie się trząść.
Władze ustaliły później, że sklep działał nielegalnie, a masażystka nie miała licencji.