Jedna osoba zginęła, a siedem zostało rannych w wyniku eksplozji Tesli Cybertruck w pobliżu hotelu Donalda Trumpa w Las Vegas. Władze badają powiązania z terroryzmem i tożsamość najemcy ciężarówki.
Cybertruck Tesli eksplodował w środę późnym wieczorem w pobliżu hotelu prezydenta elekta Donalda Trumpa w Las Vegas, zabijając jedną osobę w pojeździe i raniąc siedem innych osób na zewnątrz.
Eksperci kryminalistyczni twierdzą, że tył futurystycznie wyglądającego pickupa był wypełniony moździerzami fajerwerków i obozowymi kanistrami z paliwem.
Władze stwierdziły, że znają osobę, która wynajęła ciężarówkę za pomocą aplikacji Turo w Kolorado, ale nie podają jej nazwiska, dopóki śledczy nie ustalą, że jest to ta sama osoba, która zmarła.
Władze badają również możliwe powiązania terrorystyczne.
Filmy nagrane na stacjach ładowania Telsa, dostarczone przez dyrektora generalnego Elona Muska, pomogły władzom śledzić podróż pojazdu. Dotarł do Las Vegas około 7:30 czasu lokalnego i około godzinę później został przeniesiony do strefy obsługi hotelu Trump International, gdzie pozostawał przez 15 do 20 sekund, po czym eksplodował.
Musk: Eksplozja nie ma związku z pojazdem
„Teraz potwierdziliśmy, że eksplozja została spowodowana bardzo dużymi fajerwerkami i/lub bombą umieszczoną na podłodze wynajętego Cybertrucka i nie ma związku z samym pojazdem” – powiedział Musk w środowe popołudnie w X. W momencie eksplozji wszystkie dane telemetryczne pojazdu były pozytywne.
Musk dołączył niedawno do najbliższego kręgu Trumpa i wziął udział w przyjęciu sylwestrowym w należącym do Trumpa ośrodku Mar-a-Lago na Florydzie, na którym prezydent-elekt nie był obecny.
Sprawdź najnowsze wiadomości ze świata pod linkiem poniżej:
Wiadomości ze świata || Najnowsze wiadomości || Wiadomości amerykańskie