Możemy otrzymać prowizję od zakupów dokonanych za pośrednictwem linków.
W „Star Trek: Następne pokolenie” komandor Riker (Jonathan Frakes) służył jako pierwszy oficer na USS Enterprise-D. W przeciwieństwie do małomównego i poważnego kapitana Picarda (Patrick Stewart), komandor Riker był przyjacielski i towarzyski. Zdobył lojalność swojej drużyny swoją postawą przyjacielską, otwartą i, jak powiedział jeden z wizytujących taktyków, zabawny. Sprzedawano go również jako głównego bohatera serialu, ponieważ był wysoki, szczupły i przystojny.
Kiedy w 1987 r. zadebiutował serial „Następne pokolenie”, Frakes był już asystentem głównego bohatera telewizyjnego i pracował przy takich serialach jak „Doktorzy”, „Aniołki Charliego”, „Wyspa Fantasy”, „Hill Street Blues” i „Highway to Heaven”. Pojawił się w. Tuzin innych. Jego największą sławą była rola Damona Rossa w dziesięciu odcinkach programu telewizyjnego „Falcon Crest”. Nigdy nie był czołowym człowiekiem, ale dobrze znał ten biznes.
Oryginalna karta castingowa komandora Rikera wymieniła tę postać jako „numer jeden, znany również jako William Riker” i opisała ją jako „kaukaskiego mężczyznę w wieku od 30 do 35 lat urodzonego na Alasce”. Jest przyjemnie wyglądającym mężczyzną, który ma seksapil. , średniego wzrostu, bardzo zwinny i silny, naturalny psycholog. Obszerny opis postaci przyciągnął wielu pełnych nadziei młodych aktorów, a Frakes był jedną z kilku ostatecznych możliwości zagrania w tej roli. W książce historii mówionej „Pięćdziesiąt lat misji: następne 25 lat: od następnego pokolenia do J.J. Abramsa” Mówi się, że na krótkiej liście znalazł się także aktor Billy Campbell Michael O’Gorman i weteran „Treka” Jeffrey CombsTymczasem notatka z castingu list notatkowy Ben Murphy jest również wymieniony jako brany pod uwagę.
W Wywiad z 2012 roku dla StarTrek.comFrakes pamięta, że był w pokoju z niektórymi z powyższych aktorów i przypomniał sobie, że najbardziej lubił go twórca serialu, Gene Roddenberry. Rzeczywiście, jak zauważył Frakes, wyżsi urzędnicy i Paramount najbardziej obserwowali Campbella, a Roddenberry musiał przeciwstawić się Frakesowi.
W rolę Rikera wcielili się Jonathan Frakes i Billy Campbell.
Dla tych, którzy chcą wiedzieć, jak wyglądałby aktor Billy Campbell w „Star Trek”, obejrzyj odcinek „Next Generation” „The Outrageous Okona”, w którym Campbell zagrał tytułową postać. Był charyzmatycznym łotrzykiem w stylu Hana Solo i niezwykle wpływowym na inne postacie. Nietrudno zobaczyć Campbella grającego Rikera. Jednakże Frakes ujawnił w powyższym wywiadzie, że mógł potajemnie faworyzować Campbella, ponieważ Gene Roddenberry dzwonił do niego do domu. Frakes wiedział, że Riker w końcu trafi do niego lub do Campbella, a telefon Roddenberry’ego jeszcze bardziej utwierdził go w przekonaniu, że to praca dla niego. Frakes powiedział:
„Gene zadzwonił do mnie bezpośrednio. Do tego czasu spędził dużo czasu na wyjaśnianiu swojej wizji tej postaci, XXIV wieku i Rikera. Myślę, że musiał o mnie walczyć. Nie jestem pewien, czy był zwolennikiem Billy’ego. Niezależnie od tego, czy był to Campbell, czy też byli ludzie w studiu, ale wiem, że nie była to jednomyślna decyzja, myślę, że Roddenberry zobaczył trochę więcej siebie w Rikerze i powiedział mi to pośrednio.
Warto wspomnieć, że Riker był także kobieciarzem, a Roddenberry był znany ze swoich pomysłów na „Star Trek”. Istnieją podstawy, by wierzyć, że Roddenberry tworzył dla siebie awatara będącego symbolem seksu z Rikerem. Frakes zdawał się pasować do sposobu, w jaki widział siebie w umyśle Roddenberry’ego.
Frakes całkiem nieźle wcielił się w rolę Rikera, choć prawdziwy przełom w jego karierze nastąpił, gdy zdecydował, że chce reżyserować. Frakes pojawił się w 178 odcinkach „The Next Generation”, ale wyreżyserował także 29 odcinków serii oraz dwa filmy fabularne. Jest nie tylko Rikerem, ale także starszym mężem stanu całej franczyzy. Tymczasem Campbell od dziesięcioleci pozostaje płodnym aktorem. Niedawno pojawił się w jednym z odcinków „Pan i Pani Smith”.