W 2024 roku DC Comics po raz kolejny wprowadziło na rynek „Strażników”, tym razem jako dwuczęściowy film animowany. Zadebiutowany w 1986 roku „Watchmen” to uwielbiany komiks o morderstwie superbohaterów, stworzony przez pisarza Alana Moore’a (który nie interesuje się adaptacjami „Strażników”) i artystę Dave’a Gibbonsa. Jest to także rodzaj komiksu o superbohaterach, który cieszy się uznaniem krytyków literackich – do tego stopnia, że ​​dał początek nowemu określeniu medium komiksowego: „powieść graficzna”.

Termin ten sięga nieco dalej, np cudowna linia powieści graficznych (Zaczęło się w 1982 r.). Dłuższe niż zwykle (i droższe) wydania komiksów opowiadają inną historię. Były też ciemniejsze niż współczesne komiksy Marvela. Weźmy inspirację „X2” „X-Men: God Loves, Man Kills” (autorstwa Chrisa Claremonta i Brenta Andersona), gdzie X-Men walczyli z telewizyjnym ewangelistą i fanatykiem religijnym, oraz „Śmierć Kapitana Marvela” (autorstwa Jim Starlin), gdzie kosmiczny bohater umiera na raka.

Kiedy wszystkie 12 numerów „Strażników” zostało w całości przedrukowanych w oprawach w twardej i miękkiej oprawie, „powieść graficzna” ugruntowała się jako szanowane i prestiżowe określenie „komiksu”. Być może nigdy nie słyszałeś o „Mausie” Arta Spiegelmana ani „Nigdy” Marjane Satrapi. „Persepolis” będzie nazywane po prostu „Persepolis”. komiksy,

Czy wiesz, kto nie zgadza się z takim etykietowaniem? Alan Moore, który szczególnie nie ma cierpliwości do przedstawiania zebranych tomów wydań Marvel/DC jako „powieści graficznych”. Wywiad na czerwonym dywanie dotyczący jej debiutanckiego albumu „Show Pieces” w 2014 r. podczas Fright Fest, Moore wyjaśnił:

„Boom komiksowy w latach 80. dał wielu ludziom pozwolenie na to, by tak naprawdę nie dorosnąć. Nazywając je powieściami graficznymi – tego określenia nie znosiłem, ponieważ nie były szczególnie graficzne i brzmiały: „To zdecydowanie nie są powieści. Oni”. Zwykle składa się z 12 numerów „She-Hulk”. Myślę, że wiele osób interesowało się jedynie przygodami Green Lanterna 40. Dzięki „Strażnikom” mogli powiedzieć: „Och, nie mam emocjonalnej depresji, to powieść graficzna dla dorosłych!”. Nie, tak nie jest… Byłbym szczęśliwszy, gdyby „powieść graficzna” oznaczała coś więcej niż to, co oznacza obecnie, czyli „duży, drogi komiks” i mniej więcej to właśnie oznacza.

„Powieść graficzna” to błędna nazwa „Strażników” i to nie tylko ze względu na zastrzeżenia Moore’a.

Watchmen nie jest powieścią graficzną – to komiks

Oto kolejny znak szacunku powieści graficznej: niedawna adaptacja anime horroru manga Junji Ito „Uzumaki” określa swój materiał źródłowy jako „powieść graficzną”. Ale część „nowatorska” sugeruje wyjątkowe doświadczenie czytelnicze, którym nie było „Uzumaki”; Ukazywał się w odcinkach przez 19 miesięcy w latach 1998–1999, a rozdziały mają charakter głównie epizodyczny.

To samo tyczy się „Chowkidaru”. Została opublikowana w 12 wydaniach na dyskietkach, a każdy numer ma na celu opowiedzenie niemal całej historii. Weźmy „Strażników” nr 5, „Fearful Symmetry”, który nosi tę nazwę, ponieważ w połowie numeru strony zaczynają odzwierciedlać poprzednie. Kilka innych uznanych „powieści graficznych” Moore’a, takich jak dystopijny thriller „V jak Vendetta” (narysowany przez Davida Lloyda) i dramat Kuby Rozpruwacza „From Hell” (narysowany przez Eddiego Campbella), również ukazało się w serialach. Chociaż doceniam protekcjonizm zebranych tomów (wiele komiksów to jednorazowe historie dla dzieci wydrukowane na tanim papierze i nigdy nie miały przetrwać), to jednak nie czyni ich powieściami.

Niechęć Moore’a do superbohaterów jest czasami utożsamiana z jego ogólną nienawiścią do komiksów, ale nie jest to prawdą. Nadał komiksowi wojennemu „Sarah” Gartha Ennisa i Steve’a Eptinga z 2018 roku olśniewającą interpretację, a książkę nazwał „dobrze wymierzonym strzałem w serce”. Spotkał Briana K. Chwalono także epos science-fiction Vaughana i Fiony Staplesów „Saga” oraz dzieła pisarzy Kierona Gillena i Sy Spurriera. Weź to od samego mężczyzny (za pośrednictwem opiekuna): „Zawsze będę kochać i doceniać medium komiksowe, ale przemysł komiksowy i wszystko z nim związane stało się nie do zniesienia”.

On i Gibbons pomogli szerszej publiczności udowodnić słuszność kunsztu komiksowego dzięki „Strażnikom”, ale nie poprzez wprowadzenie pojęcia „powieści graficznej” czy przedstawianie superbohaterów. „Strażnicy” formalnie robią rzeczy, których nie robi żadne inne medium poza komiksem. Wykonuj dopasowujące się do siebie cięcia paneli od kolejnych paneli, łącząc te same znaki w różnych punktach.

Wiąże się to z koncepcją Doktora Manhattanu, że cały czas dzieje się jednocześnie; Na łamach „Strażników” – tak. Fragmenty wszechświatowego pirackiego komiksu „Tales of the Black Freighter” są również częścią argumentu Moore’a, że ​​komiksy to coś więcej niż tylko superbohaterowie. Gdyby Superman nie uciekł, jak to miało miejsce w alternatywnej historii „Strażników”, coś innego wypełniłoby pustkę gatunkową w comiesięcznych komiksach przygodowych. Komiksy to coś więcej niż tylko mężczyźni w rajstopach – i nie potrzebują nowego nazwiska, aby to udowodnić.

Source link