VANCOUVER, Kolumbia Brytyjska – San Jose Sharks prawdopodobnie nie mogli prosić o więcej od 18-letniego środkowego Maclina Celebriniego podczas jego pierwszych dwóch miesięcy w NHL.
Celebrini zdobywa 25 punktów w 25 meczach, spędzając średnio prawie 20 minut na lodzie dziennie i regularnie musi grać przeciwko jednej lub dwóm czołowym drużynom przeciwnika. Wraz z rozpoczęciem wakacji bożonarodzeniowych postawił się na pozycji umożliwiającej zdobycie Calder Memorial Trophy jako najlepszy debiutant NHL w tym sezonie.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że tchnął nowe życie w franczyzę Sharks.
Jednakże z oczywistych powodów w poniedziałkowy wieczór dla Celebriniego nie miało to żadnego znaczenia.
Choć Celebrini zaliczył dwie asysty w swoim pierwszym meczu jako zawodnik NHL w swoim rodzinnym mieście, jego talent w ofensywnej niebieskiej linii – który później zaowocował golem dla Vancouver Canucks – był najważniejszy w przegranym 4:3 Sharks na Rogers Arena. ,
Celebrini przeniósł krążek do strefy Canucks i wykonał bekhendowe podanie po lodzie do kolegi z drużyny i innego debiutanta Willa Smitha, który właśnie przechodził przez niebieską linię. Jednak podanie zostało przechwycone przez Connora Garlanda, co spowodowało atak nieparzystych zawodników Canucks, który zakończył Elias Pettersson.
„Myślałem, że (Smith) podchodzi bardziej do mnie i po prostu próbowałem zagrać” – powiedział Celebrini. „To była decyzja podjęta pod wpływem chwili”.
Dzięki temu golowi Sharks prowadzili dwa razy. Wkrótce potem Pettersson dodał gola w grze w przewadze i pomimo bramek w trzeciej kwarcie zdobytych przez Cody’ego Ceciego i Luke’a Kunina, Sharks przegrali piąty mecz z rzędu.
„Myślę, że gram nieźle w hokeja, ale popełniam błędy, które kosztowały nasz zespół porażki z niektórymi z tych dobrych drużyn” – powiedział Celebrini. „Te obroty, nie mogę ich dalej mieć”.
To wszystko jest częścią intensywnej nauki Celebriniego, który bardzo szybko wziął wiele na swoje barki.
Było kilka kosztownych błędów, jak jeden poniedziałek i kolejny 10 grudnia – co zauważył – w Karolinie, gdzie jego nieudana próba zakończyła się w siatce Sharks, a także momenty, gdy Cellerini próbował zrobić za dużo.
Niemniej jednak gra Celebriniego była czasami zachęcająca, szczególnie w trzech meczach przeciwko St. Louis Blues, w których zdobył trzy gole i cztery asysty. Jego 11 goli do tej pory to Matvey Michkov z Filadelfii, który prowadzi w lidze wśród debiutantów.
Jednak konsekwencja ostatecznie uczyniła Celebriniego gwiazdą NHL. To trudna liga, szczególnie dla nastolatka.
„Musisz się z tego uczyć i musisz iść dalej, a on pójdzie dalej” – powiedział o Celebrinim trener Sharks Ryan Warsofsky. „Rozumie, jak ważne jest popełnianie błędów i wyciąganie z nich wniosków, co widzieliśmy przez cały rok, więc nie martwię się tym zbytnio.
„Myślę, że ilekroć jest na lodzie, daje z siebie wszystko, a to wyjątkowy zawodnik, który uczy się grać. Ma 18 lat i mieszka w swoim rodzinnym mieście. …Oto co to znaczy być człowiekiem. Musimy więc tam być, aby mu pomóc. Dowie się z tego. Będziemy pracować, aby było lepiej.”
Dalszy rozwój Celebriniego będzie jedną z ciekawszych rzeczy do oglądania przez resztę sezonu.
Oczywiście nic nie wskazuje na wyścig play-off, ponieważ Sharks, po przegraniu ośmiu z ostatnich dziewięciu meczów, po Bożym Narodzeniu tracą 12 punktów do ostatniego miejsca. Z 28 punktami w 37 meczach Sharks zajmują obecnie 31. miejsce na 32 drużyny NHL.
Chociaż play-offy nigdy nie były realistyczną możliwością dla Sharks, niekoniecznie był to rok pełen sukcesów (wbrew ambicjom z poprzedniego sezonu). Chcą zrobić krok do przodu i pokazać, że wiedzą, jak wygrywać mecze.
Rekiny czasami podchodziły boleśnie blisko. Jego bilans w meczach przy jednym golu to obecnie 7-8-6. W zeszłym sezonie San Jose rozegrało 30 meczów, w których strzelił jednego gola, przegrywając różnicą pięciu lub więcej bramek aż 11 razy.
Sharks przegrali różnicą czterech lub więcej bramek tylko trzy razy w tym sezonie i tylko raz od końca października.
W poniedziałek Sharks mogli spasować po stracie trzech bramek pod koniec drugiej kwarty i być może zespół z poprzedniego sezonu mógłby zrobić to samo. Zamiast tego kontrolowali większość meczu przez ostatnie 20 minut, zanim stracili bramkę. Ponownie.
„Myślę, że po prostu stale się poprawiamy” – powiedział napastnik Sharks Barclay Goodrow. „Czuję się, jakbyśmy przez ostatni miesiąc grali z tym samym celem. Muszę po prostu dalej ciężko pracować, pracować nad sposobami na przekształcenie tych jednobramkowych porażek w jednobramkowe zwycięstwa, dwa golowe zwycięstwa, po prostu dalej ciężko pracować i stawać się coraz lepszym.
„Myślę, że możemy wykorzystać tę małą przerwę jako reset i wrócić po Świętach Bożego Narodzenia wypoczęci, ze świeżymi umysłami i gotowi na silniejszy nacisk, a może na to: „Możemy wykorzystać trzeci okres, kiedy zrobiliśmy wiele dobrze, aby popchnąć nas do przodu” nas do 27.”
Wtedy właśnie Sharks zmierzą się z kolejnym wartościowym przeciwnikiem, gdy dywizja Pacyfiku prowadząca drużynę Vegas Golden Knights z Tomasem Hertlem na czele odwiedza SAP Center. Będzie to kolejny sprawdzian dla Celebriniego i Sharks.
„Myślę, że musimy po prostu nauczyć się wygrywać” – powiedział Celebrini. „Wszyscy grają z jednym golem, grają z dwoma golami, więc musimy wymyślić, jak przełożyć te mecze na później, a dzisiaj musieliśmy walczyć.
„Wszyscy wierzymy, że możemy dokończyć niektóre z tych meczów. Chodzi o to, żeby to zrobić.”
Pierwotnie opublikowane: