Seria była bardzo popularna w 1994 roku, kiedy powstawały „Star Trek: Voyager”. „Star Trek: The Next Generation” wkraczał na duży ekran, gdy „Star Trek: Generations” i jego spinoff, „Star Trek: Deep Space Nine” były już na dobrej drodze do trzeciego sezonu. Sezon. Akcja „Deep Space Nine” rozgrywała się jednak na stacji kosmicznej i szefowie franczyzy uznali, że należy stworzyć dodatkowy program „Trek”, obejmujący bardziej tradycyjne śledzenie gwiazd. „Voyager” został umieszczony na pokładzie statku Gwiezdnej Floty, USS Voyager, który utknął 75 lat od Ziemi.

Twórcy serialu Rick Berman, Michael Piller i niedawno zmarły Jerry Taylor podczas opracowywania serialu zdecydowali, że kapitanem USS Voyager będzie kobieta, tak jak wszyscy poprzedni główni kapitanowie „Star Trek” byli mężczyznami. Powstała kapitan Kathryn Janeway, a casting rozpoczął się we właściwym czasie. Ostatecznie trio wybrało do tej roli weterankę Kate Mulgrew, a wielu osobom spodobała się naturalna otwartość i autorytet Mulgrew; Janeway była wspaniałą postacią, a Mulgrew pomógł jej się rozwinąć.

Jednak Mulgrew od początku nie był agresywny. Prawdę mówiąc, wnikliwi Trekkie będą prawdopodobnie w stanie opowiedzieć wam o tych niesławnych dwóch dniach na planie „Voyagera”, kiedy słynna kanadyjska aktorka Geneviève Bujold grała Janeway. Bujold, nieprzyzwyczajona do pracy w telewizji, nie wytrzymywała szybkiego tempa programu i brakowało jej energii (co widać na zachowanym materiale filmowym). Ustąpił ze stanowiska dwa dni później, a Mulgrew wszedł na jego miejsce w ostatniej chwili.

Mało kto będzie w stanie opowiedzieć o trzeciej aktorce, która również była poważnie brana pod uwagę w roli Janeway. Wygląda na to, że Susan Gibney, która wcześniej grała dr Leah Brahms w dwóch odcinkach „Star Trek: Następne pokolenie”, przeszła bardzo długi proces przesłuchań do „Voyagera” i kiedy była o krok od otrzymania serialu Thea Bujold został wybrany. Gibney opowiada o swoich licznych przesłuchaniach Wywiad z StarTrek.com z 2014 roku,

Aby zagrać rolę Kapitan Janeway, Susan Gibney musiała przejść długie przesłuchanie

Sposób, w jaki Gibney to opisuje, sugeruje, że on i Bujold byli rozważani w tym samym czasie. Bujold, będąca bardziej znaną z tej dwójki, miała większe szanse na dostanie roli Kapitan Janeway, ale Gibney czuła, że ​​showrunnerzy właściwie się na nią przygotowywali. W końcu dzięki dwóm odcinkom „Next Generation” była już częścią rodziny „Star Trek”. Dla nieświadomych: dr Brahms był projektantem USS Enterprise i rywalizował z głównym inżynierem statku, Geordim La Forge (LeVar Burton). Ich pierwsze spotkanie było bardzo niezręczne, gdyż Geordi zakochał się w hologramie doktora Brahmsa. Gibney miał okazję zagrać zarówno w hologram, jak i prawdziwą Leię.

Gibney czuł się komfortowo w „Star Treku”. Znała zaangażowane w projekt osoby i była gotowa poprowadzić nową serię. Wielokrotnie był zapraszany z powrotem na plan „Voyagera”, aby się wykazać. Musiał nawet nosić mundur kapitański. Ze wspomnień Gibneya:

„Przeprowadzili cały test ekranowy, zaangażowali innych aktorów i ekipę. Zrobiliśmy kilka testów fryzur i kilka testów kostiumów, a następnie sprowadzili całą obsadę i całą ekipę. I nakręcili większość scen w pilocie, który Czy to był pierwszy test, czy drugi? Za każdym razem, gdy myślałem, że jestem w Nowym Jorku (kiedy Bujold wyjechał), mówiono mi: „Susan, wracaj do Los Angeles, żeby polecieć Hogi’ Potem odbyło się kolejne przesłuchanie.”

Oczywiście zapewnienie głównych ról w głównych programach telewizyjnych to długi i trudny proces, wymagający wielopoziomowej akceptacji wszystkich szefów studia, ale nawet przy tej skali Gibney wydaje się odnosić sukcesy.

Wygląda na to, że Rick Berman chciał, aby Gibney zagrał Kapitan Janeway

Gibney przypomniała sobie, że musiała przesłuchiwać jedną po drugiej z kilkoma innymi aktorkami, które jej zdaniem nie nadawały się do tej roli. Podejrzewał, że jego partnerzy w przesłuchaniu zostali strategicznie wybrani przez producenta wykonawczego Ricka Bermana, aby wyglądać lepiej. Niestety, to nie wydawało się wystarczające, ponieważ Mulgrew ostatecznie dostał tę pracę. Jak pamiętał:

„Miałam przesłuchanie z inną kobietą, ale najwyraźniej ta druga kobieta nie wypadła tego dnia tak dobrze, jak chciała, więc pomyśleli, że Rick próbuje mnie wciągnąć do programu, nie stawiając przede mną dobrych ludzi”. Potem doszło do rundy finałowej i tak czy inaczej znamy jej wyniki. Minęło kilka tygodni, byłem tam i byłem, i odpadałem, i wchodziłem, i odpadałem. To był długi proces.

Gibney powiedział, że otrzymał „nagrodę pocieszenia” za swoje długotrwałe wysiłki. Ostatecznie została obsadzona w roli komandor Erica Benteen w dwuczęściowym odcinku „Deep Space Nine”. W pierwszej części „Homefront” (1 stycznia 1996) była dowódcą. W drugiej części, „Raj utracony” (8 stycznia), postać awansowała na stopień kapitana. Otrzymał dowództwo nad statkiem kosmicznym o nazwie USS Lakota.

Zatem Gibney nie zagrała Kapitan Janeway, ale dostała rolę prawdziwego kapitana Gwiezdnej Floty, nawet jeśli był to tylko jeden odcinek. A ponieważ Trekkie mają dobre wspomnienia, zawsze zostanie zapamiętany jako integralna część historii „Star Trek”. Co więcej, wielu twierdziło, że „Deep Space Nine” to najlepszy ze wszystkich seriali „Star Trek” – z pewnością lepszy niż „Voyager” – więc Gibney zawsze będzie miał powód do zadowolenia.

Source link