Z tajnych akt wynika, że ​​urodzony w Arabii Saudyjskiej lekarz podejrzany o spowodowanie śmiertelnego ataku na niemieckim jarmarku bożonarodzeniowym był obserwowany przez policję przez ponad dekadę.

Według doniesień, pomimo licznych ostrzeżeń i długiej historii gróźb, 50-letni dr Taleb al-Abdulmohsen był w stanie przeprowadzić trzyminutową straszliwą przemoc, w wyniku której zginęło pięć osób, w tym dziewięcioletni chłopiec, a 205 innych zostało rannych .

10

Drugi podejrzany, Taleb al-Abdulmohsen, został aresztowany przez niemiecką policję na miejscu strasznego wypadku samochodowego w okresie Bożego NarodzeniaŹródło: Dostarczone
Urodzony w Arabii Saudyjskiej lekarz był śledzony przez policję przez ponad dekadę

10

Urodzony w Arabii Saudyjskiej lekarz był śledzony przez policję przez ponad dekadę
Po ataku rynek został zamknięty

10

Po ataku rynek został zamkniętyŹródło: Getty

Podejrzany, który według doniesień przebywał w pobliskim hotelu, aby zaplanować atak, został aresztowany na miejscu przez uzbrojoną policję i w weekend doprowadzony do sądu.

Teraz grozi mu pięć zarzutów o morderstwo w sprawie, która wywołała wśród Niemców smutek i wściekłość z powodu możliwych błędów w zakresie bezpieczeństwa, które mogły zapobiec tragedii.

Teraz wyszło na jaw, że dr Taleb al-Abdulmohsen był na radarze władz niemieckich przez 11 lat, a liczne ostrzeżenia zostały zignorowane – doniesienia te trafiły do ​​serwisu obraz ujawnił.

Saudyjski psychiatra i samozwańczy ateista miał długą i niepokojącą historię nieobliczalnego zachowania, gróźb w Internecie i skarg do władz niemieckich.

Jednak pomimo wielokrotnego ostrzegania przed sygnałami ostrzegawczymi, nigdy nie został oficjalnie sklasyfikowany jako zagrożenie.

Pierwsze poważne zagrożenie pojawiło się w 2013 r., kiedy al-Abdulmohsen zagroził atakiem stowarzyszeniu lekarskiemu w związku ze sporem dotyczącym jego kwalifikacji.

Jego groźne uwagi wygłoszone zaledwie kilka dni po zamachu bombowym podczas maratonu w Bostonie sugerowały dokonanie podobnego okrucieństwa.

Policja wkroczyła do jego mieszkania, ale ukarała go grzywną i wypuściła po znalezieniu konkretnych dowodów na przygotowania do ataku.

Ta seria gróźb i bierności będzie kontynuowana.

Tłumy protestujących wkroczyły do ​​niemieckiego miasta i starły się z policją po zdewastowaniu jarmarku bożonarodzeniowego

W 2014 r. al-Abdulmohsen zagroził popełnieniem ataku lub samobójstwem, co doprowadziło do kolejnej wizyty policji.

W 2015 r. oburzył się nałożoną na niego wcześniej grzywnę, nazywając niemieckich sędziów „rasistami” i grożąc, że zdobędzie broń.

Jednak pomimo wzmożonej retoryki nadal nie został sklasyfikowany jako zagrożenie.

Do 2023 r. władze niemieckie przeprowadziły w jego przypadku ocenę ryzyka, ale stwierdziły, że nie stwarza on „szczególnego ryzyka”.

Nawet ostrzeżenia saudyjskiego wywiadu dotyczące jego gróźb w mediach społecznościowych – w których napomknął o „zabijaniu niemieckich cywilów” – zostały zignorowane.

Świąteczny jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu zamienił się w piątek w scenę niewyobrażalnego horroru, po tym jak podejrzany umyślnie wjechał swoim samochodem w tłum.

Wśród ofiar śmiertelnych był mały chłopiec, matka trójki dzieci i starsze małżeństwo.

Ponad 40 rannych nadal walczy o życie i śmierć w szpitalach.

Na nagraniu uchwycono moment wprowadzenia samochodu na rynek

10

Na nagraniu uchwycono moment wprowadzenia samochodu na rynekŹródło: X
Mówi się, że drugie zdjęcie przedstawia Taleba

10

Mówi się, że drugie zdjęcie przedstawia Taleba
Policja stała przed domem Taleba wczesnym rankiem w sobotę

10

Policja stała przed domem Taleba wczesnym rankiem w sobotęŹródło: AP
Pluszowe zabawki, świece i kwiaty leżą w pobliżu miejsca piątkowej tragedii

10

Pluszowe zabawki, świece i kwiaty leżą w pobliżu miejsca piątkowej tragediiŹródło: Reuters

Atak zmusił Niemcy do zmierzenia się z głębokimi pytaniami dotyczącymi aparatu bezpieczeństwa i polityki migracyjnej.

Minister spraw wewnętrznych Nancy Feser przyznała: „Ten podejrzany nie pasuje do żadnych istniejących ram”, określając swoje działania jako islamski terroryzm pomimo swojej ideologicznej wrogości wobec islamu.

Motywy ataku są równie złożone i zagmatwane, jak tożsamość podejrzanego.

Al-Abdulmohsen był głośnym krytykiem islamu i wspierał w Internecie skrajnie prawicowe ideologie, w tym niemiecką antyimigrancką partię AfD.

Ale jednocześnie wspierali także saudyjskich dysydentów i pomagali kobietom uciekać przed represyjnymi reżimami w Zatoce Perskiej.

W swoich wypowiedziach w mediach społecznościowych oskarżył Niemcy o złe traktowanie Saudyjczyków ubiegających się o azyl i stwierdził, że kraj ulega „islamizacji”.

Wykorzystywał nawet dziwaczne filmy generowane przez sztuczną inteligencję, aby wzmocnić swoje skargi i porównywał się do działaczy skrajnie prawicowych, takich jak Tommy Robinson.

Niektórzy z tych, którzy go spotkali, opisali go jako bezwzględnego, człowieka mającego obsesję na punkcie skarg związanych z religią, polityką i osobistymi zemstami.


Przychodzi tak…


Atak w Magdeburgu ponownie wywołał zaciętą debatę na temat imigracji, integracji i bezpieczeństwa.

Grupy skrajnie prawicowe wykorzystały tragedię do forsowania swoich antyimigranckich programów, a w kilku miastach wybuchły protesty.

„Do czasu otwarcia granic przez Merkel w 2015 r. w Niemczech nie było żadnych ataków tego typu” – stwierdził jeden z protestujących, co podzielili politycy skrajnej prawicy w całej Europie.

Geert Wilders w Holandii i Marine Le Pen we Francji wykorzystali atak, aby wezwać do zaostrzenia kontroli imigracyjnej, a Le Pen nazwał to „aktem wojny przeciwko naszej cywilizacji”.

Tymczasem niemiecki rząd stoi pod rosnącą presją, aby dokonać przeglądu swoich środków bezpieczeństwa.

Krytycy domagają się odpowiedzi na pytanie, dlaczego odrzucono powtarzające się ostrzeżenia pod adresem al-Abdulmohsena.

Samochód pojechał szybko w stronę Alter Market – gdzie odbywał się jarmark bożonarodzeniowy

10

Samochód pojechał szybko w stronę Alter Market – gdzie odbywał się jarmark bożonarodzeniowyŹródło: Getty
Na jarmarku bożonarodzeniowym rozstawiono namioty do leczenia rannych

10

Na jarmarku bożonarodzeniowym rozstawiono namioty do leczenia rannychŹródło: Getty
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, w środku, spacerujący po rynku po ataku

10

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, w środku, spacerujący po rynku po atakuŹródło: AP

Kanclerz Olaf Scholz, który już spotkał się z krytyką za podejście do kwestii migracji, wezwał do jedności narodowej.

Jednak w obliczu zbliżających się wyborów w lutym atak prawdopodobnie będzie miał trwałe konsekwencje polityczne.

Nastąpiło to, gdy załamana matka dziewięcioletniego Andre Gleissnera, najmłodszej ofiary ataku, w mediach społecznościowych złożyła hołd swojemu „małemu pluszowemu misiowi”.

„Andre nikomu nic nie zrobił. Był z nami na Ziemi tylko przez dziewięć lat. Dlaczego ty? Tylko dlaczego?” Mama Desiree napisała.

„Jesteś teraz z Babcią i Dziadkiem w niebie. Tęsknili za tobą tak bardzo, jak my teraz za tobą tęsknimy. Zawsze będziesz żywy w naszych sercach. Obiecuję ci to.”

André, ukochany członek swojej społeczności, był członkiem dziecięcej straży pożarnej w dzielnicy Wolfenbüttel.

Jego śmierć zszokowała rodzinę i sąsiadów, symbolizując niewinność skradzioną w akcie bezsensownej przemocy.

Atak na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu: analiza minuta po minucie

Oto relacja minuta po minucie makabrycznego ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu:

19:02: Atak rozpoczyna się, gdy podejrzany Taleb al-Abdulmohsen jedzie wynajętym czarnym BMW po Breiter Weg, przyjaznej dla samochodów drodze przeznaczonej dla kolei miejskiej. Według naocznych świadków samochód jechał z prędkością 40 mil na godzinę, raniąc kilku pieszych. Przerażeni widzowie patrzą, jak ludzie giną i upadają na ziemię.

19:03: Kierowca skręca ostro w prawo w kierunku Alter Markt, centrum magdeburskiego jarmarku bożonarodzeniowego. Deptak, zapełniony biesiadnikami korzystającymi ze stoisk festiwalowych, nie miał przy wejściu słupków ochronnych umożliwiających wjazd pojazdom uprzywilejowanym. BMW przejeżdża przez tłum, pozostawiając po sobie zniszczenie. Naoczni świadkowie opisali rozsypaną na ziemi krew i brokat oraz krzyki niosące się echem w powietrzu. Na nagraniu z telewizji przemysłowej uchwycono chaos, gdy ludzie odsuwali się od samochodu, starając się, jak tylko mogli, uniknąć kolizji.

19:04: Samochód pędzi Alter Markt stosunkowo wąską drogą, która prowadzi do ruchliwego skrzyżowania. Naoczni świadkowie opisali przerażające sceny miażdżenia ciał i rzucania niektórych ofiar na samochody. Zginęło pięć osób, w tym dziewięcioletni chłopiec, a 205 innych zostało rannych. Pracownicy medyczni z trudem leczą rannych w wyniku masakry.

19:05: Po opuszczeniu Alter Markt kierowca skręca w prawo w główną drogę Ernst-Reuter-Allee. Samochód przejechał zaledwie 50 metrów, gdy zatrzymali go stojący w pobliżu policjanci. Z wyciągniętą bronią zatrzymują pojazd i aresztują podejrzanego.

19:06:Służby ratunkowe zaczynają otrzymywać gorączkowe telefony w sprawie ataku.

19:08: Zespoły ratownicze jako pierwsze docierają na miejsce zdarzenia, aby udzielić pomocy rannym i zabezpieczyć teren. Naoczni świadkowie opisali ogromny chaos, gdy lekarze pilnie pracowali nad stabilizacją ofiar. Miasto zaczyna zmagać się ze straszliwymi skutkami przemocy.

Source link