Ukryta na Morzu Jońskim to rajska wyspa z bujnymi lasami i pięknymi plażami z białym piaskiem.
nazwany „greckim” Karaiby Island”, Lefkada oferuje podróżnym wspaniałe widoki na morze i malowniczy krajobraz.
Jednak wyspę nęka prześladująca klątwa.
Lefkada nigdy nie była celem turystycznym, a mimo to liczba turystów, którzy decydują się odwiedzić tę wyspę ze względu na jej niesamowitą scenerię, znacznie wzrosła.
Grecka wyspa charakteryzuje się głębokimi turkusowymi wodami, ciemnozielonymi, dziewiczymi wzgórzami i kilometrami dziewiczych plaż, na których turyści rozkoszują się słońcem i delektują się świeżo przygotowanymi koktajlami.
Plaże, które trzeba zobaczyć na Lefkadzie to Egremni, Porto Katsiki i Kathisma.
A jeśli masz ochotę na więcej przygód, wyspa oferuje również takie zajęcia, jak kitesurfing, paralotniarstwo, windsurfing, jazda konna, nurkowanie, żeglarstwo, kolarstwo górskie i piesze wędrówki.
Wychodząc z plaż, zobaczysz przestronne wille z bielonymi ścianami i kurorty idealne na wymarzone wakacje i romantyczny wypad.
Wyspa jest tak piękna, że była nawet ulubionym miejscem wypoczynku słynnego potentata żeglugowego Arystotelesa Onassisa i jego żony Jackie Kennedy.
Leukada znajduje się zaledwie pół godziny jazdy od Grecji kontynentalnej i obecnie stała się jedną z siedmiu perełek znanych jako Wyspy Jońskie.
Jednak pomimo swojej popularności wśród podróżników, wyspa znana jest z mrocznej przeszłości.
Legenda głosi, że starożytna grecka poetka Safona skoczyła z białych klifów przylądka Lefkada po tym, jak złamała serce swojemu kochankowi żeglarzowi – i od tego czasu wyspa jest przeklęta.
Słynne mity wśród miejscowej ludności mówią również, że kochankowie i osoby tragiczne ginęły w wyniku upadku z wysokości w głębiny morza na skutek odrzucenia z powodu utraconej miłości lub klątwy.
Jednak te nawiedzone historie nie powstrzymują podróżników przed wizytą na Rajskiej Wyspie.
Ta wyspa ma również niesamowitą ocenę doradca ds. statywówSetki odwiedzających zostawiło komentarze wychwalające piękno wyspy.
Tymczasem inny Ta wyspa na Pacyfiku wygląda jak raj, ale obowiązuje ścisły limit turystów, aby zachować nietknięte lasy i nieskazitelne plaże.
Surowe zasady panujące na wyspie Lord Howe zapewniają stosunek wczasowiczów do mieszkańców wynoszący jeden do jednego.
Miejsce docelowe, 320 mil morskich od wschodniego wybrzeża Australii, charakteryzuje się imponującymi górami na tle błękitnych wód i białego piasku, zapewniając podróżnym doskonały widok.
Ale przy populacji wynoszącej zaledwie 400 osób oznacza to ograniczenia turystyki dla tej samej liczby.
Limit ten obowiązuje od ponad 40 lat w celu ochrony unikalnego gatunku Lorda Howe, który wpisał wyspę na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Ponad 85 procent wyspy pokrywają lasy, ponieważ zabudowa jest zabroniona.
Oznacza to, że wyspa jest w dużej mierze trzymana z dala od turystyki, co doprowadza do wściekłości mieszkańców innych części świata, takich jak wyspy greckie i Majorka.
Jednak dla urlopowiczów oznacza to zapłacenie dużej ilości pieniędzy za dotarcie tam.
Loty w obie strony z Sydney mogą kosztować podróżnych ponad 500 funtów, a koszty zakwaterowania wahają się od 150 do 2000 funtów za noc. Ciepło,
– powiedziała miejscowa Lisa Makiti, lord Howe podróże cnn Surowe zasady pozwoliły wyspie zachować swój charakter.
Powiedziała: „To rzeczy, których tu nie ma, zapewniają to doświadczenie – dlatego jest to tak wyjątkowe.
„Wartością jest posiadanie miejsca, które oferuje atrakcje inne niż wszystkie inne miejsca turystyczne na świecie.
„Nie jest większe i lepsze, i coraz większe.”
Wyspa rozciąga się na długości zaledwie siedmiu mil, ale jest domem dla wielu unikalnych gatunków, w tym ptaka morskiego Petrel Providence i nielotnej kurki leśnej.
na jego stronie internetowejMiejscowy Ian Hutton opisuje życie na wyspie jako „jak życie w domu Davida Attenborough”. dokumentalny,
Według mieszkańców plaże oferują czystą wodę i możliwości nurkowania z rurką porównywalne z Wielką Rafą Koralową.
Anthony Riddle, szef Lowe Island Brewing Company, powiedział CNN Travel: „Jesteś na łodzi tylko przez pięć lub 10 minut, a już jesteś poza główną rafą.
„Jeśli spróbujesz to zrobić na Wielkiej Rafie Koralowej, możesz spędzić na łodzi trzy lub cztery godziny i nadal nie zobaczyć tyle, ile tutaj”.