Grid to wygodne miejsce do życia.

Przez siatkę aplikacji mam na myśli: rzędy ikon aplikacji na ekranie głównym Twojego iPhone’a. To jest znajome. Bezpieczna. Przez ostatnią dekadę postępowałem w ten sposób z różnymi telefonami. Jednak w pewnym momencie zaczęło to być przytłaczające.

Wszystkie te symbole wpatrujące się we mnie, rywalizujące o moją uwagę. chaos! Rozpraszające małe plakietki z powiadomieniami! Kiedy miałem dziesięć aplikacji, siatka była doskonałym sposobem na ich uporządkowanie. iPhone, którego teraz używam, ma sześćdziesiąt i skonfigurowałem go od zera kilka miesięcy temu.

Naturalnie, na Androidzie możliwe jest pozostawanie poza siecią lub w nietradycyjnych aranżacjach ekranu głównego przez dłuższy czas. System operacyjny Google pozwala zachować czystość ekranu i znaleźć aplikacje w szufladzie aplikacji, zawsze za jednym przesunięciem palca. Możesz także całkowicie zmienić program uruchamiający. Jednak iOS – w którym każda nowa pobrana aplikacja domyślnie pojawia się na ekranie głównym – wcale nie ułatwił opuszczenia sieci.

Zaczęło się to zmieniać, gdy w iOS 14 dodano widżety, bibliotekę aplikacji i możliwość ukrywania aplikacji na ekranie głównym – chociaż nie rozwinąłem pamięci mięśniowej, aby jej często używać. Teraz iOS 18 zapewnia jeszcze większą elastyczność. Możesz umieszczać aplikacje i widżety w dowolnym miejscu na ekranie głównym, zmieniać ich kolory i dodawać więcej funkcji do Centrum sterowania. Ale mimo że liczba aplikacji i opcji dostosowywania wzrosła błyskawicznie, większość z nas nadal korzysta z ekranów głównych w zasadzie w taki sam sposób, jak w przypadku naszych pierwszych smartfonów.

Zrób więcej dzięki nowym opcjom w iOS 18 Rzuć okiem na dobrze dobrane ekrany główne innych osób – Uznałem, że czas trochę posprzątać. Dlaczego aplikacja, którą otwieram tylko raz w miesiącu, zajmuje miejsce na ekranie głównym przez cały rok, gdy parkuję w centrum miasta? Nawet lepiej, że tak Każdy Czy aplikacja jest warta zajmowania tej cennej nieruchomości?

Spędziłem około godziny na usuwaniu ikon, układaniu widżetów i dodawaniu elementów sterujących, aby utworzyć nowy ekran główny. Przycisk sterowania aparatem w iPhonie 16 sprawia, że ​​ta ikona jest zbędna; Przycisk akcji uruchamia często używaną aplikację dla przedszkola, dzięki czemu możesz ją także zabrać ze sobą. Kiedy skończyłem, mój chaotycznie utrzymywany system folderów z uroczymi etykietami emoji został zredukowany do zaledwie czterech aplikacji w stacji dokującej i kilku widżetów rozmieszczonych na dwóch stronach, które z miłością oznaczyłem jako „Windows Phone 2.0”.

czy to było straszne? Mały. Ale wiesz co? Wcale nie tęsknię za tymi rzędami ikon. W dziewięciu przypadkach na dziesięć aplikacja, której szukam, znajduje się w aplikacjach sugerowanych przez Siri, które pojawiają się po otwarciu wyszukiwania. Jeśli nie, wpisuję kilka pierwszych znaków nazwy aplikacji i gotowe. Przypuszczam, że możesz przesunąć palcem w górę po Bibliotece aplikacji, ale rzadko to robię.

Największą wadą jest to, że zobaczę powiadomienie, odrzucę je, a potem zapomnę o nim na kilka dni, ponieważ ikona aplikacji i jej mała czerwona plakietka z powiadomieniem nie są już widoczne na mojej twarzy. Ale kiedy żyłem w sieci, wciąż przeoczałem pewne rzeczy tu i ówdzie, a te odznaki stanowią dla mnie prawdziwy problem: jestem osobą, która musi dostać się do zera, więc próbuję to wyjaśnić będę stale otwierać aplikacje, aby usunąć powiadomienia i usunąć czerwone kropki z mojej twarzy. Bycie poza siecią aplikacji eliminuje to rozproszenie uwagi i jest to najważniejsza rzecz, którą doceniam w moim nowym stylu życia.

Jestem zadowolony z mojego nowego ekranu głównego, ale niektórzy z moich współpracowników przenoszą filozofię off-the-grid na wyższy poziom. Redaktor wiadomości weekendowych, Wes Davis, może poprowadzić kurs mistrzowski na temat funkcjonalnych ekranów głównych iOS. Spowoduje to umieszczenie niektórych aplikacji w Docku, a Wordle otrzyma miejsce w swojej siatce, ale poza nim zostaną tylko widżety i skróty.

„Nienawidzę szukać rzeczy na telefonie” – powiedział mi. „Wszystko zaczęło się od tego, że wskoczyłem na modę: „Chcę rzadziej korzystać z telefonu i chcę, żeby był mniej rozpraszający”. Ikony skrótów w skali szarości na jego ekranie głównym redukują bałagan wizualny i nie odczuwa pokusy otwierania aplikacji marnujących czas, takich jak TikTok, gdy ikona nie znajduje się tuż przed nim. Wiele skrótów ma także rozwijane menu, dzięki którym można przejść bezpośrednio do szukanego zadania.

Najlepsze jest to, że ta metoda pozwala mu uporządkować telefon działanie Próbuje brać. Ikona „Podcasty” uruchamia aktualnie używaną aplikację Podcast. Jeśli kiedykolwiek zacznie korzystać z innej aplikacji, zachowa tę samą ikonę skrótu i ​​zmusi go do uruchomienia nowej aplikacji. „Nie muszę się przyzwyczajać do umieszczania tam nowej aplikacji i znajdowania tej ikony”.

„Staram się ograniczyć to tylko do tych siedmiu aplikacji”.

Redaktor wiadomości Jay Peters przyjmuje bardziej bezpośrednie podejście. Podobnie jak ja uważa, że ​​ciągła obecność ikon aplikacji rozprasza. „Jeśli nie widzę aplikacji bezpośrednio na ekranie głównym, jest mniej prawdopodobne, że z niej skorzystam i po prostu ją przewinę”. Na ekranie głównym ma w sumie siedem aplikacji – z czego trzy znajdują się w Docku – i od czasu do czasu pozwala ikonie aplikacji powrócić do siatki, jeśli zamierza dużo używać w krótkim czasie. „Jeśli wybieram się w dłuższą podróż czy coś, być może przeniosę aplikację Mapy (na górę ekranu głównego)” – mówi – „ale poza tym staram się ograniczać ją tylko do tych siedmiu aplikacji”. Ograniczam to.”

Obaj moi współpracownicy osiągnęli poziom równowagi w swoim cyfrowym życiu, który podziwiam. Słyszałem także od kilku innych osób, które stwierdziły, że nadal mają ekran główny pełen ikon aplikacji, ale kiedy muszą otworzyć aplikację, prawie zawsze opuszczają siatkę i przechodzą do wyszukiwania Spotlight. I nikt z nas nie wie, kiedy to się stało, ale więcej niż jedna osoba, z którą rozmawiałem, zgodziła się, że aplikacje sugerowane przez Siri w górnej części panelu wyszukiwania były w przeszłości naprawdę dobre. Często aplikacja, której szukam, jest już dostępna, zanim wpiszę literę w pasku wyszukiwania.

Nie musisz czekać na sztuczną inteligencję, metaświat ani nic, co sprawi, że Twoje cyfrowe życie będzie mniej irytujące

Tego typu rzeczy dają mi nadzieję na przyszłość, w której spersonalizowana sztuczna inteligencja pomoże mi znaleźć na telefonie to, czego szukam, przy mniejszym nakładzie pracy. Ale jeśli nauczyłem się czegoś z tego ćwiczenia, to tego, że nie musisz czekać na sztuczną inteligencję, metaświat, przetwarzanie otoczenia lub cokolwiek innego, co sprawi, że Twoje cyfrowe życie będzie mniej irytujące. Mamy już pod ręką narzędzia; Potrzebujesz tylko odrobiny odwagi, aby opuścić swoją strefę komfortu.

Source link