Justina Baldoniego Został usunięty jako klient przez WME.
według termin ostatecznyW sobotę 21 grudnia kierownictwo WME podjęło decyzję o rozstaniu się agencji talentów z Baldoni, częściowo z powodu skargi o molestowanie seksualne, którą złożyła przeciwko aktorowi/reżyserowi. kończy się na nas współgwiazda Blake’a Lively’ego W piątek 20 grudnia.
Lively ze swojej strony jest nadal reprezentowana przez WME.
W piątek Lively złożyła przeciwko Baldoniemu pozew o molestowanie seksualne, zarzucając mu zachowanie na planie kończy się na nas – w którym zagrał, wyreżyserował i wyprodukował – co spowodowało u niego „poważny niepokój emocjonalny”. (Producentem wykonawczym filmu był Lively, a główną rolę zagrała Lily Bloom.)
W pozwie zarzuca się, że w styczniu 2024 r. podczas produkcji filmu odbyło się spotkanie, w którym odniesiono się do twierdzeń Lively dotyczących „wrogiego środowiska pracy” na planie. W spotkaniu wzięło udział wiele osób pracujących nad filmem, w tym Baldoni i mąż Lively. Ryana Reynoldsa,
Jak stwierdzono w skardze, żądania Lively dotyczące spotkania obejmowały „zakaz pokazywania Blake’owi nagich filmów wideo lub zdjęć kobiet, brak wzmianek o rzekomym «uzależnieniu od porno» Baldoniego w przeszłości oraz brak wzmianek o podbojach seksualnych w obecności Blake’a i innych osób”. dyskusja.” Koniec z wzmiankami o genitaliach obsady i ekipy, koniec z pytaniami o wagę Blake’a i koniec z wzmianką o zmarłym ojcu Blake’a.
w oświadczeniu do my co tydzieńPrawnik Baldoniego Briana Friedmana Odnosząc się do „rażąco fałszywych, zniesławiających i celowo oszczerczych” zarzutów Lively, aktorka złożyła pozew, aby „naprawić swoją negatywną reputację” i „odtworzyć narrację” dotyczącą produkcji filmu Was.
Z drugiej strony Lively oskarżyła zespół Baldoni o celowe wciąganie jej nazwiska w błoto w ramach kampanii „astroturfingu”.
w swoim oświadczeniu do MyFriedman dalej twierdził, że Lively stawiała „liczne żądania i groźby” podczas kręcenia. kończy się na nasNa przykład „grożenie, że nie pojawi się na planie, grożenie, że nie będzie promować filmu, co ostatecznie doprowadzi do jego śmierci, jeśli jego żądania nie zostaną spełnione podczas premiery”.
w oświadczeniu do nowego York Timesa W grudniu Lively powiedziała: „Mam nadzieję, że moje działania prawne pomogą podnieść kurtynę przed tymi przerażającymi taktykami odwetu mającymi na celu skrzywdzenie ludzi, którzy wypowiadają się na temat niewłaściwego postępowania, i pomogą chronić osoby będące celem”. Aktorka zaprzeczyła także rozpowszechnianiu negatywnych informacji na temat Baldoniego.
My Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami Lively i Baldoni w celu uzyskania komentarza.