Najwyższy czas, aby Aston Martin miał zwycięzcę w swoich rękach. W zeszłym roku zaktualizował DB12, dodając mu nowe, inteligentne oblicze, dużą moc i system informacyjno-rozrywkowy, jakiego można oczekiwać od luksusowego GT. Widok, „podstawowy” samochód firmyzostał potraktowany w podobny sposób w nadziei, że może odciągnąć jeszcze kilka osób od dealerów Porsche.
Aston chce nie tylko produkować lepsze samochody, ale także zmienić swój wizerunek — chce być postrzegany jako bardziej luksusowy niż wcześniej, a także dawać samochodom jak najwięcej mocy. Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że Aston przygotował coś naprawdę zachwycającego.
Nowy samochód jest o ponad 150 KM (112 kW) mocniejszy od modelu, który zastępuje, osiągając 656 KM (490 kW) i 590 funtów na stopę (800 Nm) ze wspaniale wyposażonego, 4,0-litrowego turbodoładowanego silnika V8. Przyspieszenie od 0 do 60 mil na godzinę wynosi 3,4 sekundy, a Aston uważa, że jeśli masz wystarczająco dużo miejsca (i nie ma ograniczeń prędkości), zobaczysz drugą stronę 200 mil na godzinę (321 km/h). To nie jest powolne.
Aston nigdy tak naprawdę nie miał problemu z budowaniem dobrze wyglądających samochodów, ale nowy Vantage stanowi ogromny krok naprzód w stosunku do swojego bezpośredniego poprzednika. W przypadku starego samochodu pomysł był taki, aby każdy model w gamie wyglądał odpowiednio inaczej, w zależności od jego funkcji. Miał wyglądać jak atletyczny, celowy, sportowy samochód. I tak się stało. Ale to nie przybiło Astona Martinessa.
Nowy bardzo dużo. Od nowych reflektorów, przez osłonę chłodnicy, boczne wloty powietrza, osłony progów, poczwórne rury wydechowe i jeden z najlepszych tylnych końcówek dostępnych obecnie na rynku, nowy samochód na wskroś wygląda jak Aston Martin. Oczywiście niektóre zmiany są konieczne — przedni grill jest o 38 procent większy niż wcześniej, ponieważ posiadanie V8 o tak dużej mocy oznacza, że potrzebuje lepszego chłodzenia. Przyjrzyj się uważnie, a dostrzeżesz wiele sztuczek zastosowanych przez Astona w celu poprawy chłodzenia i przepływu powietrza w całym samochodzie. Gdybym była typem osoby noszącej okulary na czubku nosa, zaczęłabym mamrotać coś o „harmonii formy i funkcji”, ale tak nie jest, więc tego nie zrobię.
Aston oświadczył, że nie będzie kolejnego V12 Vantage i że podejście do niego ostatniej generacji oznaczało koniec. Oznaczało to, że inżynierowie nie musieli się martwić o zapewnienie silnikowi V8 tak dużej mocy. Stary V8 Vantage mógł być prawie tak samo mocny, ale potrzeba odróżnienia się od V12 oznaczała, że byłoby to nieroztropne.
Zewnętrzna strona przyciąga wzrok, wnętrze powinno wywołać uśmiech. Fotele i deska rozdzielcza bezpośredniego poprzednika były przyjemne i wygodne, ale konsola środkowa i system informacyjno-rozrywkowy? Nie najlepiej. Należał do generacji „wciśnij tablet w deskę rozdzielczą” i powstał w oparciu o odnowioną wersję systemu COMAND firmy Merc, który zdecydowanie należał do swojej epoki, a nie był łatką dla obecnych systemów. Dzisiejszy Vantage ma tę samą konfigurację, którą znajdziesz w DB12 – 12,5-calowy ekran dotykowy połączony z rzeczywistymi przyciskami, które wykonują rzeczywiste zadania.
Sam ekran reaguje szybko i szybko, a przyciski są „odpowiednie” do tego, co muszą zrobić. Duże pokrętło na środku konsoli umożliwia przełączanie pomiędzy trybami Sport (standardowy tryb Vantage), Sport+, Individual, Track i Wet. Co ciekawe, Aston umieścił rzeczy, do których potrzebujesz łatwego dostępu, w zasięgu ręki.
Z dużą mocą wiąże się ogromny hałas, szczególnie podczas uruchamiania. Każdy, kto twierdzi, że turbodoładowanie zabiło dźwięki wydechu, powinien spędzić trochę czasu z tym samochodem. Istnieją trzy ustawienia wydechu: normalne, głośne i bardzo głośne. Bardzo głośno jest tam, gdzie prawdopodobnie będzie znajdować się Twoje szczęśliwe miejsce. Twoi sąsiedzi już nie bardzo.
Na trasie pomimo nadmiernej mocy prowadzi się go łatwo. Z przodu widać wystarczająco dobrze, chociaż słupki A są trochę masywne. Lusterka są wystarczająco duże, aby zapewnić szeroki widok na to, co dzieje się za tobą, a żadne elementy sterujące nie są w żaden sposób skomplikowane. Został zaprojektowany tak, aby ludzie, którzy lubią prowadzić, mogli sobie z tym poradzić.
Skieruj go na prostą, wciśnij do oporu przepustnicę, a usłyszysz ciekawe dźwięki (większość z nich to czteroliterowa odmiana). Dostarczanie mocy jest płynne, ale może być dość gwałtowne, jeśli tak zdecydujesz. Jest o wiele bardziej „zadarty” niż 911 Turbo S i dzięki temu czuje się jeszcze lepiej. Układ kierowniczy, niezależnie od tego, który tryb wybierzesz, jest lekki, ale zapewnia wspaniałe sprzężenie zwrotne. Sprężynuje się gładko przy zmianie kierunku z lewej na prawą, zręcznie uderzając przodem samochodu od wierzchołka do wierzchołka.
Standardowe ustawienie Sport jest w przybliżeniu odpowiednie dla zwykłego asfaltu – zawieszenie nie jest zbyt twarde, a jego układ napędowy jest odpowiednio dziki. Przełączenie go w ostrzejszy tryb Sport+ lub Track sprawia, że jazda staje się niewygodna i być może niepotrzebna na autostradzie. Radość sprawia także ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów ZF.
Na torze możesz poznać go trochę więcej. Szybko zdajesz sobie sprawę, jak bardzo jest zdolny i komunikatywny. Samochód będzie się poruszał, reagując na sposób, w jaki go traktujesz, informując Cię, co się wkrótce wydarzy. Oznacza to, że możesz z łatwością zacząć przewidywać samochód i czerpać mnóstwo frajdy. Należy jednak pamiętać, że pod maską naprawdę jest więcej niż wystarczająca moc, więc być może mądrzejszym posunięciem nie będzie zbyt wczesne wyłączanie dziewięciostopniowej kontroli trakcji.
W przeszłości Vantage zawsze ustępował znacznie liczniejszemu Porsche 911 i był domyślnym samochodem sportowym do codziennej jazdy dla kogoś, kto chce wydać sześciocyfrowe pieniądze. Jednak biorąc pod uwagę ogromny wzrost mocy nowego samochodu i oczekiwaną cenę bliższą 200 000 dolarów, spodziewamy się, że model na rok 2025 będzie nieco bardziej ekskluzywny.