Przerzucanie pieniędzy Toyota GR Corolla spowodowała szkody o wartości 42 000 dolarów: raport

Właściciel Corolli GR 2024 powiedział, że rzekomo dojeżdżał do domu Carscoopy niechcący zmienił bieg na trzeci, zamiast na piąty. To powinien być przypadek bez szkody i bez faulu. Z wyjątkiem faktu, że w karcie serwisowej dealera wskazano, że pojazd prawdopodobnie osiągał obroty przy 8900 obr./min. GR Corolla ma czerwoną linię 6500 obr./min. Święte guacamole, Batmanie.

Niezależnie od tego, czy jechał, czy pchał samochód, wrzucenie niewłaściwego biegu było kosztownym błędem. Wygląda na to, że tłok się stopił. Biorąc pod uwagę kompaktową naturę silnika, turbosprężarki i skrzyni rozdzielczej tego samochodu, jeśli samochód zostanie zmuszony do zwiększenia obrotów powyżej zamierzonych limitów, można szybko wyrządzić wiele szkód. Dealer przedstawił wycenę naprawy na kwotę 42 180 dolarów. Hm, nowa GR Corolla Premium, podobnie jak cena właściciela, zaczyna się od 41 515 dolarów (w tym 1095 dolarów za miejsce docelowe). A wieści są coraz gorsze. Pojazd ma mniej niż 500 mil na liczniku, ale Toyota odmówiła pokrycia uszkodzeń w ramach gwarancji.

W kręgach oszczędzających podręczniki nazywa się to przesunięciem pieniędzy i ogólnie odnosi się do nieudanej zmiany biegu na wyższy. Pominięcie lub pominięcie biegu nie stanowi problemu. Robienie tego na czerwonej linii (lub, w tym przypadku, poza nią) może prowadzić do katastrofalnych skutków. To nie jest hiperbola. Powodem, dla którego nazywa się to przesunięciem pieniężnym, jest, jak zauważyłeś, wysoki koszt napraw. Czerwone linie nie bez powodu znajdują się przy określonych obrotach. Przekrocz tę granicę, a wszystko się zepsuje.

Jeden zniszczony silnik GR Corolla Zakłada się, że jest to konsekwencja przesunięcia pieniężnego, ale nie można tego potwierdzić. Toyota zaoferowała pokrycie rachunku za naprawę wynoszącego ponad 32 000 dolarów. Jest to punkt sporny w przypadku ostatniej ofiary zmiany pieniądza. Jego incydent wydaje się niezamierzony, a jego pojazd w zasadzie nadal znajduje się w fazie docierania.

Właściciel prowadzi ciągłe rozmowy z różnymi przedstawicielami, ale jak dotąd nie osiągnięto żadnego rozwiązania.

Producenci samochodów mogą odmówić roszczeń gwarancyjnych według własnego uznania. Wygląda na to, że Toyota lekceważy tę sytuację, uznając ją za błąd kierowcy, ale będziemy się temu przyglądać, aby zobaczyć, czy producent samochodów zmieni zdanie. W końcu GR Corolla powinna jeździć ostro, prawda? Niektórzy całkowicie unieważnili gwarancję na pojazd z pozornie niewinnych powodów, np. błoto w Jeepie Gladiatorze Lub refinansowanie Cadillaca Escalade-V. Tak, może powinienem się już skupić na tym, żeby nie wrzucać już trzeciego biegu leniwie.

źródło