Waszyngton — W ramach rozprawienia się przez prezydenta Trumpa z nielegalną imigracją Departament Sprawiedliwości otrzyma uprawnienia do prowadzenia dochodzeń, a nawet ścigania karnego urzędników rządowych, którzy nie przestrzegają restrykcyjnych nakazów dotyczących imigracji.
Posunięcie to zostało szczegółowo opisane w wewnętrznej notatce wiele W środę serwisy informacyjne skutecznie wycelowały w kilku urzędników stanowych i lokalnych w Kalifornii, którzy głośno bronili środków mających umożliwić nieudokumentowanym imigrantom pracę i zdobycie wykształcenia w stanie.
Notatka od pełniącego obowiązki zastępcy prokuratora USA. Gen. Emile Bowe nakazał urzędnikom stanowym i lokalnym, aby postępowali zgodnie z federalnymi dyrektywami imigracyjnymi i powtórzył retorykę Trumpa z kampanii dotyczącą zagrożeń ze strony nielegalnych imigrantów, takich jak gangi, narkotyki i przestępczość, dla kraju. Badania wykazały, że imigranci popełniają przestępstwa znacznie rzadziej niż obywatele amerykańscy.
„Prawo federalne zabrania podmiotom stanowym i lokalnym stawiania oporu, utrudniania lub nieprzestrzegania w inny sposób zgodnych z prawem nakazów związanych z imigracją” – czytamy w notatce. Stwierdzono, że Biuro Prokuratora USA i Departament Sprawiedliwości będą prowadzić dochodzenia w sprawie sprawców przestępstwa. W oświadczeniu wspomniano także o nowo utworzonej „Grupie Roboczej ds. egzekwowania prawa w miastach-sanktuariach”, której zadaniem jest kwestionowanie stanowych i lokalnych przepisów dotyczących miast-sanktuariów.
Gdy w środę rozeszła się wieść o wewnętrznej notatce, agencje i urzędnicy zaczęli oceniać, w jaki sposób zareagują na dochodzenie i groźbę ewentualnego oskarżenia.
„To taktyka zastraszania, jasna i prosta. Prezydent próbuje zastraszyć stanowe i lokalne organy ścigania oraz grozić im, aby wprowadziły w życie swój program masowych deportacji, powiedział California Atty. – oznajmił w oświadczeniu gen. Rob Bonta. „Mój zespół przegląda notatkę Departamentu Sprawiedliwości USA i będziemy gotowi podjąć działania prawne, jeśli niejasne groźby administracji Trumpa przełożą się na działania nielegalne”.
Bonta wskazała na kalifornijską ustawę o azylu – zatwierdzoną w 2017 r. i znaną jako Senat Bill 54 – która uniemożliwia lokalnym organom egzekwowania prawa wykorzystywanie środków publicznych do odgrywania bezpośredniej roli w egzekwowaniu prawa imigracyjnego oraz uniemożliwia policji przekazywanie osób organom imigracyjnym, z wyjątkiem niektórych przypadków, na przykład gdy ludzie zostali skazani za określone przestępstwa i wykroczenia z użyciem przemocy.
W 2019 roku sąd federalny odrzucił pozew poprzedniej administracji Trumpa o zablokowanie SB54, orzekając, że przepisy stanowe mogą być w dalszym ciągu egzekwowane. Miasto Huntington Beach pozwało w tym miesiącu Kalifornię za zgodność prawa z konstytucją.
Biuro gubernatora Gavina Newsoma odmówiło komentarza w tej sprawie.
Członek Rady Miejskiej Los Angeles Bob Blumenfield, który reprezentuje dzielnicę w dolinie San Fernando, w której znajduje się wiele grup imigrantów, nie przeczytał notatki, ale powiedział, że polityka Los Angeles dotycząca „miasta-sanktuarium” pozwala rządowi federalnemu na deportację ludzi powstrzymać cię od zrobienia tego.
„Pytanie brzmi, czy jako miasto wykorzystamy nasze zasoby federalne, aby pomóc w tej deportacji” – powiedział Blumenfield. „Myślę, że z prawnego punktu widzenia nie mogą nas do tego zmusić.
„Zawsze trzeba się martwić; Trump nie przestrzega zasad” – stwierdził.
Zapytany o rozkaz Trumpa stanowy nadinspektor ds. Instrukcji Publicznej Tony Thurmond powiedział: „Nie czuję żadnego zagrożenia”. „Cieszę się, że mogę teraz rozmawiać z prezydentem” – powiedział Thurmond, który sprzeciwił się pomaganiu ICE. „Ludzie nie muszą otrzymywać gróźb”.
Od czasu objęcia urzędu w poniedziałek Trump podpisał kilka rozporządzeń wykonawczych mających na celu ograniczenie nielegalnej imigracji, między innymi obcięcie funduszy federalnych dla miast-sanktuarów, zakaz nielegalnego pobytu dzieci rodziców w kraju. Obejmuje to zniesienie obywatelstwa przysługującego mu z tytułu pierworodztwa i zamknięcie aplikacji, z której korzysta przytułek. Osoby chcące ubiegać się o wjazd do Stanów Zjednoczonych.
W środę na posiedzeniu Rady Regentów Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco przywódcy przyznali, że wśród studentów nieposiadających dokumentów nieposiadających dokumentów jest „strach i niepewność”, których liczbę szacuje się na 86 800 w Kalifornii. Portal imigracyjny Wyższej Ed.
„Nie wiemy jeszcze, co będzie dalej, ale pozostajemy niezachwiani w naszych wartościach, naszej misji i naszym zaangażowaniu w opiekę i wspieranie całej naszej społeczności Uniwersytetu Kalifornijskiego” – powiedział Prezydent Michael V. Drake.
Stephen Miller, zastępca szefa polityki prezydenta i doradca ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, przewidział tę notatkę, gdy jego organizacja non-profit America First Legal wysłała w zeszłym miesiącu list do 249 urzędników wybieranych i funkcjonariuszy organów ścigania w całym kraju, ostrzegając przed konsekwencjami ingerencji. Utrudnianie egzekwowania nielegalnej imigracji.
W pismach stwierdza się, że nielegalne ukrywanie, ukrywanie lub osłanianie ludzi w kraju jest przestępstwem. Urzędnicy Kalifornii, którzy otrzymali list, to między innymi burmistrz Los Angeles Karen Bass, szef policji Los Angeles Jim McDonnell i Bonta.
„Jako prokurator generalny 4 grudnia 2024 r. oświadczył pan, że stan Kalifornia nie będzie egzekwował federalnych przepisów imigracyjnych, które zachęcałyby do nieposłuszeństwa wszystkie jurysdykcje stanu Kalifornia” – podsumował list do Bonty – „faktem jest, że ty i inni urzędnicy, którzy wspierają lub egzekwują prawa, zasady i regulacje sanktuarium, mają bardzo osobisty udział w tej sprawie – Każdemu z Was może grozić odpowiedzialność karna i cywilna za swoje nielegalne czyny.
Departament szeryfa hrabstwa Los Angeles oświadczył, że omówi dyrektywę Trumpa „z naszymi partnerami w zakresie bezpieczeństwa publicznego, prokuratorem okręgowym i innymi kluczowymi stronami zainteresowanymi”.
„Departament szeryfa hrabstwa Los Angeles przestrzega prawa stanowego (SB54) i nie honoruje wniosków/zatrzymań ICE ani nie przekazuje osób do aresztu ICE, chyba że wymagane jest inaczej” – czytamy w środowym oświadczeniu departamentu, w którym stwierdzono, że nie istnieje podpisany federalny nakaz sądowy sędzia.”
W zeszłym roku szeryf Robert Luna powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że nie spodziewa się zmiany praktyk departamentu po objęciu urzędu przez Trumpa, podkreślając, że egzekwowanie prawa imigracyjnego nie jest zadaniem zastępców szeryfa.
„Jest tam mnóstwo retoryki” – stwierdził. abc7„Nie chcę, żeby ludzie bali się dzwonić do biura szeryfa, jeśli czegoś potrzebują. Jeśli jest świadkiem przestępstwa, jeśli jest ofiarą przestępstwa, musi do nas zadzwonić. „Nie zaczęliśmy i nie będziemy pytać ludzi o ich status imigracyjny”.
Dodał jednak: „Nie będziemy pomagać w sprzątaniu ani deportowaniu zwykłych ludzi pracy, którzy tu są”.
Departament szeryfa ma złożone i niespójne doświadczenie w kontaktach z federalnymi organami imigracyjnymi. Dwaj szeryfowie temu pod przywództwem Jima McDonnella – obecnie szefa policji – wydział zezwolił agentom ICE na korzystanie z biura w centrum przyjęć więźniów w centrum miasta. Stamtąd urzędnicy imigracyjni mogą w każdej chwili swobodnie podchodzić do więźniów i przesłuchiwać ich, jak powiedział wcześniej departament „The Times”.
Kiedy Alex Villanueva objął urząd w 2018 r., wyprowadził ICE z więzień i ograniczył kryteria umożliwiające przekazywanie więźniów do aresztu federalnego w celu zatrzymania lub deportacji. Najnowsza wersja Departamentu Szeryfa Podręcznik zasad opublikowany w InternecieE zauważa, że agentom ICE nie wolno przebywać w żadnym więzieniu, areszcie na stacji ani w areszcie sądowym w celu egzekwowania prawa imigracyjnego.
Art Acevedo – były szef policji w Houston i Miami, a kiedyś kandydat na szefa wydziału kryminalnego Los Angeles – powiedział, że lokalne agencje powinny móc skoncentrować się na zajmowaniu się przestępstwami z użyciem przemocy i przeciwko mieniu, zwłaszcza gdy funkcjonariusze organów ścigania dotrzymują kroku stanowi wyzwanie dla wielu agencji. Podkreślił, że w niektórych sytuacjach lokalna policja i zastępcy funkcjonariuszy muszą współpracować z partnerami federalnymi, aby pozbyć się brutalnych przestępców z ulic. Zapytał jednak, jaki wpływ będzie miała nowa dyrektywa.
„Tak naprawdę nie chodzi tu o skupianie się na polityce publicznej – chodzi o skupienie się na dobrym teatrze politycznym” – powiedział w środę The Times. „Zobaczymy, ile z tego to retoryka, a ile faktycznych działań podejmowanych przeciwko urzędnikom stanowym i lokalnym. Tylko czas pokaże.”
Pinho donosił z Waszyngtonu, Blackinger i Vives donosili z Los Angeles. Do powstania tego raportu wnieśli swój wkład autorzy „Timesa”, Dakota Smith, Teresa Watanabe, Taryn Luna i Howard Bloom.