Odniesienie się choćby do jednego z masowych poleceń wykonawczych wydanych pierwszego dnia przez Donalda Trumpa jest jak wystrzelenie kuli z AK-47. Ale jeden z nich trafił mnie w brzuch. on jest „Utworzenie i wdrożenie Prezydenckiego Departamentu Sprawności Rządu”.„Akronim tej nazwy to DOGE (nazwa pochodzi od memecoina) i jest to wysiłek pod przewodnictwem Elona Muska mający na celu zmniejszenie wydatków rządowych o bilion dolarów lub dwa. Chociaż DOGE był do tego tygodnia wprowadzony jako organ zewnętrzny, posunięcie to czyni go oficjalną częścią rządu – poprzez włączenie go do istniejącej agencji, która wcześniej była częścią Biura Zarządzania i Budżetu, znanej jako United States Digital Service Został wezwany. Ta ostatnia będzie teraz nazywać się US DOGE Service, a jej nowy szef będzie ściślej powiązany z Prezydentem i podlegał jego Szefowi Sztabu.
Nowy USDS najwyraźniej przeniesie swoje dawne laserowe skupienie się na tworzeniu opłacalnego i dobrze zaprojektowanego oprogramowania dla różnych agencji na hardcorową realizację wizji Muska. To jak rządowa wersja SPAC, wątpliwego manewru finansowego, który wprowadził Truth Social na rynek publiczny bez ujawnienia ubezpieczycielom spójnego biznesplanu.
Porządek ten jest w pewnym sensie zaskakujący, gdyż na pierwszy rzut oka DOGE wydaje się bardziej ograniczony niż jego pierwotna, zbyt ambitna propozycja. Wydaje się, że ta wersja jest bardziej skupiona na oszczędzaniu pieniędzy poprzez usprawnienie i modernizację rozległej i zdezorganizowanej infrastruktury informatycznej rządu. Można poczynić duże oszczędności, ale do bilionów brakuje kilku zer. Na razie nie jest pewne, czy Musk zostanie administratorem DOGE, czy nie. Nie wydaje się to dla niego wystarczająco duże. (Pierwszy dyrektor USDS, Mickey Dickerson, żartobliwie zamieścił na LinkedIn następujący wpis: „Chciałbym pogratulować Elonowi Muskowi awansu na poprzednią pracę”.) Ale podobno Musk nalegał na to Struktura jako sposób na włączenie DOGE do Białego Domu. Słyszałem, że w Budynku Biura Wykonawczego znajduje się kilka różowych karteczek Post-It zajmujących miejsce nawet poza zakresem USDS, w tym jedna taka notatka dotycząca pożądanego biura byłych dyrektorów ds. informatyki. Może więc mogłoby to być punktem wyjścia do bardziej zakrojonych działań, które doprowadziłyby do likwidacji całych agencji i zmiany polityki. (Nie mogłem zadzwonić do przedstawiciela Białego Domu, aby odpowiedzieć na pytania, co nie jest zaskakujące, ponieważ istnieją dziesiątki innych zarządzeń, które podobnie wymagają wyjaśnień.)
Jedna rzecz Jest Oczywiste – oznacza to koniec usługi cyfrowej Stanów Zjednoczonych w jej dotychczasowej formie i wyznacza nową, być może niebezpieczną erę dla USDS, o której entuzjastycznie piszę od chwili jej powstania. 11-letnia agencja wyłoniła się z zaawansowanej technologicznie akcji ratunkowej bałaganu o nazwie Healthcare.gov, piekielnej porażki strony internetowej, która prawie wykoleiła ustawę o przystępnej cenie. Ten nieustraszony zespół wolontariuszy nakreślił plan agencji: niewielka grupa programistów i projektantów korzystających z technologii przypominających Internet (chmura, a nie komputery mainframe); Zwinny „Zwinny” styl programowania Zamiast starej technologii „kaskadowej”), aby technologia rządowa była tak doskonała, jak aplikacje, których ludzie używają na swoich telefonach. Jej żołnierzy przyciągała perspektywa służby publicznej, często opuszczając lukratywne posady w Dolinie Krzemowej. Pracował w modnej siedzibie agencji w Jackson Place, na północ od Białego Domu. USDS zazwyczaj pracowało nad projektami, które były uwikłane w miliony kontraktów i nigdy nie zostały ukończone – zapewniając lepsze wyniki w ciągu zaledwie kilku tygodni. Będzie angażować swoich pracowników w agencjach, które proszą o pomoc, dbając o współpracę z pracownikami działów IT. Konkretny projekt obejmował zapewnienie interoperacyjności wojskowej dokumentacji medycznej Departamentu Obrony z różnymi systemami używanymi przez VA. USDS stał się ulubieńcem administracji Obamy, symbolizując jego skojarzenie z cichą głupotą.
Podczas pierwszej administracji Trumpa sprytne manewry utrzymały USDS na powierzchni – była to rzadka inicjatywa Obamy, która przetrwała. Jej zastępczyni, Haley Van Dyke, sprytnie przekupiła wewnętrznego fachowca Trumpa, Jareda Kushnera. Kiedy na początku 2017 roku poszedłem na nieoficjalną rozmowę z Kushnerem, spotkałem Van Dyke’a w West Wing; Potajemnie skinęła mi głową, że wszystko idzie dobrze, przynajmniej na razie. Niemniej jednak cztery lata Trumpa w jakiś sposób zrównoważyły dzielenie się osiągnięciami agencji i pozostawanie w ukryciu. Serwer USD powiedział mi: „W parkach rozrywki Disneya malują rzeczy w określonym odcieniu zieleni, tak aby były niewidoczne, aby ludzie tego nie zauważyli”. „Wyspecjalizowaliśmy się w malowaniu siebie na zielono”. Kiedy uderzył pandemia, było to wyczynem samym w sobie, ponieważ USDS ściśle współpracowało z Deborah Birx, koordynatorką ds. reagowania na pandemię w Białym Domu, w celu zebrania danych – niektórych z nich administracja nie chciała publikować.
Pod koniec kadencji Trumpa zielony kolor wyblakł. Źródło podało mi, że w pewnym momencie osoba mianowana przez Trumpa zauważyła – niezbyt radośnie – że USDS prowadzi rekrutację na konferencjach technologicznych dla gejów i mniejszości, i zapytała, dlaczego. Odpowiedź była taka, że był to skuteczny sposób na znalezienie świetnych menedżerów produktu i projektantów. Osoba mianowana zgodziła się z tym, ale zapytała, czy zamiast wpisywać „Lesbijki, które biorą” w wierszu zwrotu kosztów, mogłaby po prostu powiedzieć LWT?