Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu to przebojowa kontynuacja, której nikt się nie spodziewał, ale to obsada drugoplanowa – rodzina Trumpów – kradnie show. Drugi akt byłego prezydenta rozpoczął się od zaprzysiężenia na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych, a wraz z nim cały klan Trumpów, który stał się ostrzejszy, mądrzejszy i silniejszy politycznie niż kiedykolwiek.
Po czterech latach na wygnaniu rodzina wraca do Waszyngtonu, tym razem z jasną strategią i niezaprzeczalnym poczuciem celu. Z barona Trumpa Biorąc pod uwagę tajemnicze i modne pojawienie się Melanii za ojcem, przedstawienie przypomina inaugurację Trumpa.
Następca prawny? Barron Trump znalazł się w centrum uwagi
Barron Trump i Melania Trump przybywają przed 60. inauguracją prezydenta w Rotundzie Kapitolu Stanów Zjednoczonych w poniedziałek 20 stycznia 2025 r. w Waszyngtonie. (AP Photo/Julia Demri Nikhinson, Basen)
Pamiętacie Barrona Trumpa, cichego, nieśmiałego dzieciaka, którego pojawienie się w 2017 roku mrugnęłoby i przegapiliście? Przejdźmy szybko do roku 2025. Najmłodszy Trump dosłownie stał się wybitną osobowością. Barron, będący obecnie studentem pierwszego roku college’u na Uniwersytecie Nowojorskim, rzadko pojawiał się publicznie, stając za ojcem i wyrażając cichą pewność siebie, która wskazuje na możliwą przyszłość polityczną. Nie zapominajmy, że ta rodzina nie robi subtelnych rzeczy.
Melania: tajemnicza pierwsza dama
Prezydent Donald Trump całuje Pierwszą Damę Melanię Trump podczas 60. inauguracji prezydenta w Rotundzie Kapitolu Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie.
Melania Trump Wie, jak zwrócić na siebie uwagę bez słów. Ubrana w granatowy garnitur emanujący autorytetem i kapelusz z szerokim rondem zakrywającym oczy, nowa Pierwsza Dama powraca i gra według własnych zasad. Melania ucichła po Białym Domu, ale teraz jest gotowa znaleźć się w centrum uwagi.
Strateg: Rekolekcje Ivanki i Jareda w Miami
Ivanka i Jared mieszkają w Miami, ale nie myl ich nieobecności w Waszyngtonie z emeryturą. Fundusz private equity Jareda o wartości 3 miliardów dolarów, prowadzony przez inwestorów z Bliskiego Wschodu, budzi zdziwienie wszystkich słusznych (lub nie) zwolenników, a odejście Ivanki od polityki może być ostatecznym posunięciem szachowym. Nie wypadli z gry – po prostu grają w nią inaczej.
Zawsze obecni Don Jr. i Eric
Ivanka Trump i Donald Trump Jr. przybywają przed 60. inauguracją prezydenta w Rotundzie Kapitolu USA w poniedziałek, 20 stycznia 2025 r., w Waszyngtonie. (Chip Somodevilla/Zdjęcie basenu przez AP)
Donald Jr. w dalszym ciągu pełni rolę niosącego ognistą pochodnię Trumpizmu, jednocząc bazę i mieszając w garnku. Od tweetowania w celu poparcia roszczeń ojca na tym terytorium po podróże na Grenlandię – jest jak zawsze nieprzewidywalny. Tymczasem Eric to pewna ręka, skupiona na prowadzeniu rodzinnego imperium. Razem stanowią yin i yang rodzina Trumpówwizerunek publiczny.
efekt Kushnera
W typowy dla Trumpa sposób więzi rodzinne rozciągają się daleko i szeroko. Ojciec Jareda, Charles Kushner, zostaje nowym ambasadorem USA we Francji, a żona Tiffany Trump – Massad Boulos – pełni rolę doradcy ds. Bliskiego Wschodu. Subtelność? Nie w podręczniku tej rodziny.
powrót dynastii władzy
Kochaj ich lub nienawidź, rodzina Trumpów po raz kolejny stanowi centrum politycznego wszechświata Ameryki. Zamienili zimne ramiona Nowego Jorku na jasne światło reflektorów Waszyngtonu i tym razem przynoszą ze sobą wyciągnięte wnioski, większe ambicje i nowy apetyt na wpływy. Gdy zaczyna się złoty wiek Trumpizmu (ich słowa, nie nasze), jedno jest jasne: rodzina zdominuje narrację, nagłówek po nagłówku. Jak mówi popularne zdanie z bollywoodzkiego filmu: Najważniejsza jest miłość do rodziny.