Na dzisiejszym rynku niedrogich mieszkań wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych to tylko część problemu. Potencjalni nabywcy domów również borykają się z przedłużającym się niedoborem mieszkań.
Ponad dekada niedobudowy zrujnowała kraj Niedobór około 1,5 mln nowych domówPonadto obecni właściciele domów zamrażają zapasy z odsprzedaży, utrzymując jednocześnie niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych, co nazywa się „efektem blokady oprocentowania”.
Kiedy stłumiony popyt przewyższa podaż – w tym przypadku zarówno w przypadku nowych, jak i istniejących domów – ceny rosną.
W 2023 r. poziom aktywnych zasobów mieszkaniowych osiągnął najniższy poziom w historii, jednak eksperci uważają, że tendencja ta powoli się odwraca. „Większa dostępność domów na sprzedaż zapewni większą równowagę między kupującymi i sprzedającymi, co oznacza, że będzie mniej wojen przetargowych i rosnących cen” – powiedział. Selma HeppGłówny ekonomista CoreLogic.
Jednak nawet z Szacowany wzrost 11,7% Według Realtor.com w tym roku liczba domów na sprzedaż będzie nadal o 23% niższa od poziomu sprzed pandemii. Biorąc pod uwagę chronicznie niską podaż domów, warunki dla nabywców domów prawdopodobnie pozostaną trudne nawet po 2025 r.
„Zapasy wzrosną, ale podaż będzie nadal niska według standardów historycznych” – powiedział Lisę SturtevantBright jest głównym ekonomistą MLS, spółki notowanej na wielu giełdach działającej na obszarze środkowego Atlantyku.
W grę wchodzą także inne zmienne, w tym prognozy Rezerwy Federalnej dotyczące niższej obniżki stóp procentowych oraz polityka gospodarcza prezydenta-elekta Donalda Trumpa, która ma zwiększyć inflację i potencjalnie opóźnić ożywienie na rynku mieszkaniowym.
Ogólnie rzecz biorąc, każdy znaczący wzrost zapasów mieszkaniowych będzie wymagał zwiększenia zapasów odsprzedaży i znacznego wzrostu liczby nowych obiektów budowlanych. Obydwa scenariusze będą uzależnione od niskiej inflacji i kontynuacji obniżek stóp procentowych przez Fed w celu zmniejszenia kosztów kredytów konsumenckich i biznesowych. oto dlaczego.
Gdzie zniknęły wszystkie domy?
Pandemia Covid-19 była wyraźnym punktem zwrotnym dla rynku mieszkaniowego, i to nie tylko ze względu na niedobory materiałów budowlanych wynikające z zakłóconych łańcuchów dostaw. Gdy blokada weszła w życie, popyt na domy wzrósł, gdy rodziny przeniosły się w poszukiwaniu większej powierzchni, a miliony skorzystały z rekordowo niskich stóp procentowych kredytów hipotecznych na poziomie około 2-3%.
Rezultatem był szał wyprzedaży na rynku, przechwytywano istniejące domy, a ceny gwałtownie rosły. Miliony właścicieli domów były również w stanie refinansować i zablokować okazyjne stawki, co dało im większą motywację do pozostania na miejscu.
Obecnie 84% obecnych właścicieli domów Stopy procentowe powinny być mniejsze niż 6%Nie oczekuje się, że średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych spadnie poniżej 6% w 2025 r. Jeśli właściciele domów opublikują listę swoich nieruchomości i wprowadzą się teraz, otrzymają znacznie wyższą ratę nowego kredytu mieszkaniowego i znacznie droższą miesięczną ratę.
Dodał, że w przypadku rodzin, które w ostatnich latach nie mogły sprzedać swoich nieruchomości, decyzja o przeprowadzce będzie w mniejszym stopniu dotyczyć oprocentowania kredytów hipotecznych, a bardziej zmiany stylu życia. Ali WilkGłówny ekonomista w firmie Zonda zajmującej się danymi dotyczącymi budowy domów. Ważne decyzje życiowe, takie jak przeprowadzka do pracy, posiadanie dzieci czy rozwód, mogą skłonić większą liczbę sprzedawców do rezygnacji z atrakcyjnych stóp procentowych w 2025 roku.
Czy w jakichś obszarach nastąpił wzrost zapasów?
Podaż mieszkań powoli odradza się w ciągu ostatnich kilku lat, chociaż w niektórych obszarach ożywienie następuje szybciej niż w innych.
Na przykład stany o najniższym poziomie podaży skupiają się na Środkowym Zachodzie i Północnym Wschodzie oraz w ich pobliżu, gdzie jest mniej gruntów dostępnych do celów produkcyjnych, a efekt blokady stawek jest silniejszy. Jednak na południu i zachodzie, gdzie przeważa budowa nowych domów, podaż mieszkań zbliża się lub nawet przekracza poziom sprzed pandemii.
Na obszarach, na których jest niewiele nowego budownictwa, podaż będzie zależała od tego, czy spadną oprocentowanie kredytów hipotecznych i czy sprzedający znajdą wystarczające zachęty do sprowadzenia nieruchomości na brzeg. Stopy poniżej 6% nie są na tyle niskie, aby całkowicie przełamać efekt blokady stóp procentowych, ale stopniowa redukcja kosztów finansowania zewnętrznego przynajmniej pomoże go złagodzić.
Niemniej jednak, jeśli oprocentowanie kredytów hipotecznych ponownie osiągnie rekordowo niski poziom (w kontekście poważnego kryzysu gospodarczego), nabywcy zaleją rynek, aby konkurować o ograniczone zapasy, co spowoduje ponowny wzrost cen domów.
Aby poprawić przystępność cenową, ceny mieszkań i oprocentowanie kredytów hipotecznych powinny zmierzać w stronę równowagi w tym samym tempie.
Czy nastąpi boom na nowe budownictwo?
W okresie poprzedzającym kryzys finansowy w 2007 r. rozpoczęto budowę nowych domów rósłOsiągnął szczyt na początku 2006 roku. Do 2009 r. liczba nowych budów spadła o ponad 125%. Obecnie liczba rozpoczętych budów mieszkaniowych jest o około 50% niższa od poziomu sprzed Wielkiej Recesji.
Ponadto budowniczowie dają pierwszeństwo budowie Większe i droższe domy jednorodzinne i budownictwo wielorodzinne, aby sprostać zmieniającej się demografii nabywców i zwiększyć zyski netto. Ta zmiana doprowadziła do ograniczenia budowy domów na start, na przykład mniejszych (zazwyczaj 1500 stóp kwadratowych lub mniej) i tanich nieruchomości, które pomagają rodzinom o niskich dochodach uzyskać dostęp do własności domu.
„Przez większą część dekady byliśmy świadkami śmierci domu startowego” – powiedział Bretania WebbDyrektor ds. badań w Krajowej Konferencji Mieszkaniowej. To sprawia, że osobom kupującym domy po raz pierwszy jest szczególnie trudno znaleźć niedrogie domy w obszarach, w których chcą mieszkać.
W ciągu ostatniego roku budowniczowie domów powoli zaczęli się do tego zwracać budować malutkie domki Z niską ceną. Nowo wybudowane domy kosztują więcej niż istniejące domy, jednak eksperci uważają, że różnica cenowa zmniejszy się w 2025 r. Nadal wiele zależy od łańcuchów dostaw, kosztów materiałów i stóp procentowych.
„Niższe stopy spowodują korzystniejsze warunki udzielania kredytów i niższe koszty budowy dla firm budujących domy, co sprawi, że nowe projekty będą bardziej opłacalne i zachęcą do budowy dodatkowych domów” – powiedział. Odetta wygodnaZastępca głównego ekonomisty w First American Financial Corporation.
Czy w 2025 roku zmienią się zasoby rynku mieszkaniowego?
Istnieje duża niepewność co do proponowanej przez Trumpa polityki gospodarczej i jej wpływu na rynek mieszkaniowy i politykę pieniężną w 2025 roku.
Niektóre propozycje kampanii, takie jak złagodzenie przepisów dotyczących użytkowania gruntów, mogą zachęcać do rozwoju i zwiększać zasoby mieszkaniowe. Inne propozycje, obejmujące cła i obniżki podatków, mogą doprowadzić do wzrostu inflacji i uniemożliwić Fed dokonanie dodatkowych obniżek stóp procentowych.
Powiedział, że wysokie stawki, zwłaszcza na drewno, są przedmiotem dużego niepokoju budowniczych. Robert DietzGłówny ekonomista Krajowego Stowarzyszenia Budowniczych Domów. Rosnące koszty budowy mogą utrudnić budowę domów i podnieść ceny nowo wybudowanych domów.
Ponadto, jeśli stopy procentowe pozostaną wysokie, firmy budujące domy będą rzadziej korzystać z kredytów budowlanych i deweloperskich w celu finansowania projektów, a obecni właściciele domów mogą rzadziej wystawiać swoje domy na sprzedaż.
Niemniej jednak wielu wyraziło entuzjazm dla propozycji deregulacji Trumpa i jego obietnicy sprzedaży gruntów federalnych deweloperom pod budowę mieszkań. „Budownicy domów optymistycznie patrzą na rozszerzenie reformy podatkowej z 2017 r. i wysiłki mające na celu zmniejszenie obciążeń regulacyjnych na wszystkich poziomach władzy” – stwierdził Dietz.
Władze stanowe i lokalne muszą także poluzować swoje przepisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego i użytkowania gruntów, aby budowa domu była łatwiejsza i tańsza. Może to zająć dużo czasu, zwłaszcza na terenach, gdzie mieszkańcy sprzeciwiają się wzmożonej zabudowie.
Jak sobie poradzić ze współczesnym niedoborem mieszkań
Potencjalni nabywcy niewiele mogą zrobić w sprawie istniejących zapasów lub wysokich stóp procentowych kredytów hipotecznych wpływających na tempo budowy domu. Istnieje jednak kilka sposobów na znalezienie domów w ramach budżetu, nawet jeśli brakuje zapasów.
-
Rozszerz wyszukiwanie w domu: Zasoby mieszkaniowe różnią się w zależności od stanu i obszaru metropolitalnego. Nawet jeśli jesteś gotowy zapuścić korzenie w konkretnym miejscu, nadal warto zachować otwarty umysł. Mniej znane obszary lub podrynki graniczące z ośrodkami miejskimi mogą oferować szerszy zakres opcji, które są lepiej dostosowane do Twojego budżetu i preferencji.
-
Weź pod uwagę Fixer-Uppers: Jeśli nie odpowiada Ci potencjalny koszt i czas trwania renowacji, naprawy cholewek lub starsze domy oferują bardziej przystępne ceny. Skorzystasz także na mniejszej konkurencji i/lub wojnach przetargowych, które są powszechne w przypadku nieruchomości pod klucz.
-
poszukaj w nowym Budowa: Jeśli mieszkasz na obszarze, na którym znajduje się dużo nowego budownictwa – na przykład na południu lub zachodzie, gdzie jest więcej terenów do zagospodarowania i korzystne przepisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego – możesz kupić nowy dom po niższej cenie. Może być taki sam lub nawet mniejszy niż używany. Aby przyciągnąć kupujących, wielu deweloperów oferuje wszelkiego rodzaju zachęty, w tym wykup kredytu hipotecznego, obniżone ceny lub pomoc w kosztach zamknięcia.
Więcej informacji na temat dzisiejszego rynku mieszkaniowego