Minął ponad tydzień, odkąd pojawiły się pierwsze doniesienia o „świecącym pierścieniu metalu”, który spadł z nieba i rozbił się w pobliżu odległej wioski w Kenii.
Według Kenijskiej Agencji Kosmicznej obiekt ważył 1100 funtów i miał ponad 8 stóp średnicy mierzoną po wylądowaniu 30 grudnia. Kilka dni później agencja kosmiczna z przekonaniem poinformowała, że obiekt był kawałkiem śmiecia kosmicznego. , mówiąc, że był to pierścień wyrzucony z rakiety. „Takie obiekty są zwykle projektowane tak, aby spłonęły po ponownym wejściu w atmosferę ziemską lub wpadnięciu do pustych obszarów, takich jak oceany” – stwierdziła agencja kosmiczna. powiedział „New York Timesowi”.,
Od czasu opublikowania tych wstępnych raportów w zachodnich mediach niewielka grupa wyspecjalizowanych badaczy przestrzeni kosmicznej korzysta z danych open source, aby dokładnie określić, który obiekt kosmiczny spadł w Kenii. Jak dotąd nie udało im się zidentyfikować wystrzelenia rakiety, któremu można przypisać duży pierścień.
Niektórzy badacze kosmosu uważają, że obiekt mógł w ogóle nie pochodzić z kosmosu.
Czy to naprawdę przybyło z kosmosu?
Przestrzeń kosmiczna staje się coraz bardziej zatłoczona, ale duże kawałki metalu z rakiet zazwyczaj nie wlatują na orbitę Ziemi niezauważone i nieśledzone.
„Sugerowano, że pierścień to śmieci kosmiczne, ale dowody są nieliczne” – dodał. napisał Jonathan McDowell, astrofizyk pracujący w Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics. McDowell jest bardzo szanowany za swoje analizy obiektów kosmicznych. Napisał: „Najbardziej prawdopodobną możliwością związaną z przestrzenią kosmiczną jest ponowne wejście adaptera SYLDA z lotu Ariane V184, Obiekt 33155. Mimo to nie jestem do końca przekonany, że pierścień to śmieci kosmiczne”.
Inny wybitny badacz przestrzeni kosmicznej, Marco Langbroek, uważa za prawdopodobne, że pierścień pochodzi z kosmosu, dlatego dokładniej zbadał obiekty, które zostały zwrócone w momencie odkrycia obiektu w Kenii. W Wpis na blogu napisany w środę Zauważyli, że oprócz metalowego pierścienia kilka kilometrów od pierścienia znaleziono inne elementy odpowiadające śmieciom kosmicznym – w tym folię węglową i materiał przypominający folię izolacyjną.
Podobnie jak McDowell, Langbroek doszedł do wniosku, że najbardziej prawdopodobnym źródłem obiektu był ariane przeciwko uruchomieniu Miało to miejsce w lipcu 2008 r., kiedy europejska rakieta umieściła dwa satelity na geosynchronicznej orbicie transferowej.
Rakieta Ariane V była rakietą wyjątkową, ponieważ zaprojektowano ją z możliwością wyniesienia na orbitę geostacjonarną dwóch średniej wielkości satelitów, znacznie więcej pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku niż obecnie. Aby pomieścić oba satelity, nad dolnym satelitą umieszczono powłokę System de Launchement Double Ariane (SYLDA), która ułatwia instalację na nim drugiego satelity. Langbroek powiedział, że podczas wystrzelenia w 2008 roku pocisk SYLDA został wrzucony na geosynchroniczną orbitę transferową o nachyleniu 1,6 stopnia.
Czy mógł pochodzić z europejskiej rakiety?
Obiekt ten od lat jest śledzony przez wojsko USA, które utrzymuje bazę danych obiektów kosmicznych, dzięki czemu aktywne statki kosmiczne mogą unikać kolizji. Ze względu na brak stacji śledzących w pobliżu równika, obiekt ten obserwowany jest jedynie sporadycznie. Według Langbroeka ostatnia obserwacja miała miejsce 23 grudnia, kiedy znajdowała się na wysoce eliptycznej orbicie, osiągając perygeum zaledwie 90 mil (146 km) od Ziemi. Miało to miejsce na tydzień przed katastrofą obiektu w Kenii.
Opierając się na swoim modelu potencjalnego ponownego wejścia powłoki SYLDA, Langbroek uważa, że możliwe jest, że europejski obiekt wylądował w Kenii mniej więcej w czasie, gdy zaobserwowano jego wejście.
Jednak anonim opublikował wątek Sugeruje to, że pierścień ten nie mógł być częścią powłoki SYLDA. Ze zdjęć i dokumentacji jasno wynika, że ani średnica, ani masa elementu SYLDA nie odpowiadają pierścieniowi znalezionemu w Kenii.
Dodatkowo urzędnicy Arianespace powiedział dziennikowi „Le Parisien”. W czwartek powiedział, że nie wierzy, że śmieci kosmiczne mają związek z rakietą Ariane V. Zasadniczo, jeśli pierścionek nie pasuje, powinieneś zostać uniewinniony.
Więc co to było?
Ta historia została pierwotnie opublikowana na Ars Technica,