przegrany Nie mogę się doczekać „Star Wars: Skeleton Crew”, sezonu 1, odcinka 2.

Odcinek 1 „Star Wars: Skeleton Crew” rozpoczyna się od niefortunnego nalotu kosmicznych piratów, ale akcja szybko się kończy. Większą część odcinka poświęcamy na przedstawienie głównego kwartetu młodych ludzi i odizolowanego świata, w którym żyją, by na koniec teleportować ich do hiperprzestrzeni.

Z drugiej strony odcinek 2 wypełnia oczy i uszy dzieci i widzów cudami i okropnościami galaktyki. Skupia się na Wimie (Ravi Cabot-Conyers), Fern (Ryan Kiera Armstrong), KB (Kiryana Crater) i Neilu (Robert Timothy Smith) dostosowującym się do nowej sytuacji, poznającym nowe postacie i odkrywającym nowe lokalizacje. Od tajemniczego statku kosmicznego Onyx Cinder i jej irytującego pierwszego oficera-robota SM-33 (głos Nicka Frosta) po obrzydliwą stację kosmiczną, na której wszyscy lądują, główni bohaterowie zostają wprowadzeni w nowe zakątki galaktyki „Gwiezdne Wojny”. doświadczenie. Widz. Jednak najbardziej oddanym fanom stacja ma znajomą twarz.

Jednym z piratów nękających dzieci na stacji kosmicznej dzięki tajemniczym napisom Wima jest nikt inny jak Wayne (Marty Matulis), Nikto o kolczastej twarzy, który wcześniej uciekł z piracką grupą Gorean Shard (Nonzo Anozie). próbował otrząsnąć się z Greefa Kargi. (Carl Weathers) i Din Djarin (Pedro Pascal) w 3. sezonie „The Mandalorian”. W żadnym wypadku nie jest to główna postać, ale nadal jest znajomą (w miarę) twarzą, która była tu wiele razy. Czas pokaże, czy jego występ w „Skeleton Crew” to tylko zabawny epizod, czy też ma pełnić rolę crossovera, jak Carson Teva grany przez Paula Sun-Hyunga Lee, który pojawił się w kilku różnych programach Disney+ i odegrał drugoplanową rolę w przedstawieniu.

Wayne to jeden z niedocenionych worków treningowych serialu Gwiezdne Wojny

Złośliwość Wayne’a nie jest dokładnie na poziomie Dartha Vadera. Jego występ u boku Greefa Kargi i Din Djarina w „The Mandalorian” w otwierającym sezon 3 „Rozdziale 17: The Apostate” był mniej więcej taki, jak można się było spodziewać. Jego powrót w „Rozdziale 21: Pirat” kontynuuje jego status bezradnego sługi, podczas gdy Bo-Katan Kryze (Katee Sackhoff) i Mandalorianskie plemię Dina zadają miażdżącą porażkę siłom Sharda. Jednak Wayne wydaje się przeżyć, ponieważ porzuca przegraną bitwę i staje się zbuntowany.

Ponowne pojawienie się postaci w drugim odcinku „Star Wars: Skeleton Crew” stanowi kontynuację jego roli tytułowego, nieszczęsnego sługi. Wayne próbuje zastraszyć dzieci, na miejsce przybywa SM-33 i natychmiast go bije. Jednak teraz wydaje się, że Wayne jest sprzymierzony z piracką załogą dowodzoną przez Brutusa (głos Freda Tatasciore’a) i może okazać się istotnym ogniwem w wielkich planach odległej galaktyki. Jest także doskonałym złoczyńcą w stylu poplecznika w „Skeleton Crew”, serialu szczególnie odpowiednim dla młodych fanów „Gwiezdnych Wojen”. Podobnie jak rodzina Fratelli w „The Goonies”, Wayne jest odpowiednio niekompetentny, aby zapewnić chwile ekscytacji, a jednocześnie jest na tyle onieśmielający, że stanowi realne zagrożenie dla bohaterów.

Bohaterowie „Star Wars: Skeleton Crew” są w dużej mierze nowi, ale serial przywołuje także rasę obcych z drewna tekowego ze starego, niekanonicznego filmu „Ewoks: Bitwa o Endor”. Obecność Wayne’a dobrze wpasowuje się w tę mieszankę nowego i stosunkowo mało znanego i ciekawie będzie zobaczyć, czy pozostanie jedyną znaną postacią, którą zobaczymy przed zakończeniem pierwszego sezonu „Skeleton Crew”.

Source link