Autor: Chris Snellgrove | opublikowany
Rzeczywiście, George Lucas jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii Gwiezdnych Wojen, a niektórzy fani uwielbiają go za stworzenie tej odległej galaktyki, a inni twierdzą, że się wykoleił. Jednak można go kochać lub nienawidzić, podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą fabuły, która przetrwała do najnowszej ery tej serii. Mianowicie George Lucas aktywnie uniemożliwiał innym twórcom odkrywanie pochodzenia Yody, co przeniosło się na różne filmy i programy Disneya.
Pochodzenie Yody
Co ciekawe, decyzję George’a Lucasa, by zachować Yodę w tajemnicy, podjął już kilka razy dekada Zanim Disney przejął Gwiezdne Wojny. Choć sam człowiek planował niezliczone aspekty tej serii na długo przed rozpoczęciem zdjęć, zrobił wyjątek dla Luke’a Skywalkera, drugiego Mistrza Jedi. randkuje dawno temu Imperium kontratakujeLucas odmówił opracowania jakiejkolwiek prawdziwej historii Yody, twierdząc, że ważne jest, aby miał „tajemnicę” i służył jako „magiczna postać” rezydenta serii.
Kiedy ruszyły prace nad trylogią prequel, George Lucas najwyraźniej uspokoił się co do Yody, jednak nadal nałożył pewne ograniczenia, które Disney najwyraźniej utrzymuje do dziś (więcej na ten temat wkrótce. Informacje zostaną podane). Na przykład przedstawił Yeddle’a jako innego Mistrza Jedi z gatunku Yoda, z którym regularnie współpracuje, a także pozwolił innym pisarzom stworzyć własne stworzenia podobne do Yody. Jednak nadal nie otrzymaliśmy żadnej ostatecznej historii pochodzenia Yody i dopiero niedawno dowiedzieliśmy się o losie Yody. Mianowicie, został zabity przez hrabiego Dooku w ramach swojej krwawej inicjacji w szeregi Sithów.
Oczywiście George’owi Lucasowi bardzo zależało na zachowaniu historii Yody, kiedy kontrolował serię, ale najbardziej interesujące jest to, jak niewiele Disney zrobił z tą postacią od czasu nabycia praw do „Gwiezdnych Wojen”. Ściśle mówiąc, Dom Myszy może zrobić, co chce z dowolną postacią, ale nie podejmuje się żadnych wysiłków, aby uwypuklić pochodzenie Yody ani wyjaśnić jego gatunek. Ta ostatnia część jest szczególnie interesująca, jeśli się nad tym zastanowić Mandalorianin W widocznym miejscu przedstawia Grogu, członka gatunku Yody, który służy jako adoptowane dziecko Din Djarina.
Prawo Yody George’a Lucasa pozostaje nienaruszone
Jedynym prawdziwym wyjaśnieniem tego jest to, że stare zasady George’a Lucasa dotyczące Yody nadal obowiązują, przynajmniej w oczach współczesnych twórców Disneya, takich jak Jon Favreau i Dave Filoni. to jest prawdopodobnie powód Mandalorianin Mimo że fani od pierwszego odcinka pytali, jakie może być to powiązanie, związek Grogu z Yodą nie został szczegółowo zbadany. Co ciekawe, Lucas faktycznie przybył na plan wcześniej, aby pomóc Favreau świętować jego urodziny, a wizyta ta wywołała pogłoski, że nowa postać z „Baby Yody” ma pełne błogosławieństwo twórcy Gwiezdnych Wojen.
Krótko mówiąc, George Lucas to jedyny powód, dla którego nie mamy na Disney+ jakichś niesamowitych seriali o początkach Yody. Zaprojektował mówiącego wstecz Mistrza Jedi tak, aby był największą zagadką serii, a w pewnym momencie posunął się tak daleko, że zniszczył wszystkie kopie karty kolekcjonerskiej zawierającej informacje o gatunku Yody (w tym istoty podobne do Yody czczące coś, co wyglądało podobnie ) Bardzo jak twaróg kula kosmicznaTeraz, mimo że Disney ma stery nad franczyzą, nadal respektuje życzenia twórcy i biorąc pod uwagę, jak przeciętne jest to książka Boby Fetta Ostatecznie będziemy na zawsze wdzięczni, że Lucas uratował nas przed kolejną beznadziejną serią solową.