SAN FRANCISCO – Liczby, które mogłyby określić kierunek Wojowników, mogą być tak proste, jak jeden, dwa, trzy. I nie mają one nic wspólnego ze zdobywaniem dwóch lub trzech punktów.
Jonathan Kuminga opuścił sobotni mecz ze skręceniem prawej kostki. Jeśli jest to odmiana pierwszego stopnia, natychmiast wróci na kort. Jeśli jest to klasa 2, powrót do szkoły przed końcem stycznia może budzić wątpliwości. W najgorszym przypadku skręcenie kostki trzeciego stopnia zagroziłoby jego sezonowi.
Warriors nie będą od razu wiedzieć, jak poważna jest kontuzja Kumingi, ale najbardziej zachęcającym sygnałem jest to, że nie potrzebował pomocy, gdy skakał z kortu do pokoju trenera po skręceniu kostki.
Warriors chcieli wykorzystać kilka następnych tygodni, aby zobaczyć, jak ich obecna grupa – i skrócona rotacja – poradzi sobie po pełnym wzlotów i upadków początku sezonu. Zaczęli od 12–3, ale pod koniec grudnia spadli do 0,500.
Teraz, jeśli skręcenie kostki Kumingi spowoduje jego pauzę przez większą część stycznia, ocena składu stanie się znacznie trudniejsza.
Okres oceny był kontynuowany w sobotę, kiedy Warriors odrobili 51-punktową stratę z Memphis zwycięstwem 121-113 na Chase Center. Golden State trafiło 23 z 43 rzutów za trzy punkty – przy czym sześciu zawodników trafiło co najmniej trzy – i zanotowało 23 straty.
Dennis Schroder (17 punktów, 9 asyst) rozegrał swój najlepszy mecz w roli wojownika, a Andrew Wiggins zdobył 18 ze swoich 24 punktów w trzeciej kwarcie. Golden State zdobyło o 14 trójek więcej niż Memphis, aby pokonać ogromny deficyt zbiórek (43 do 29).
Ani Steph Curry, ani Ja Morant nie pasowali, ale każda drużyna grała z pasją. W meczu doszło do trzech fauli technicznych i jednego rażącego. Warriors mają w tym sezonie bilans 5-2 bez Curry’ego.
Warriors trafili swoje pierwsze cztery „trójki” i trafili 8 z 14 rzutów zza łuku. Pierwsze dwa punkty zdobył po rzucie lewą ręką Jonathana Kumingi w około 11. minucie meczu.
Pomimo mocnego strzelania i początkowej przewagi 12:2, Warriors nigdy nie stworzyli prawdziwej separacji.
Pat Spencer – grający ze Steph Curry i Brandinem Podziemskim niedostępny – obronił swojego brata Cama i na sekundę przed końcem kwarty trafił jednonogą łzą. Jednak Jake Laravia uderzył buzzerem z połowy kortu i zamknął wynik 30-29.
Następnie Lindy Waters III zdobyła osiem punktów bez odpowiedzi. Warriors utrzymywali Grizzlies bez punktów przez pierwsze trzy minuty drugiej kwarty, odbijając podania i odcinając pasy przejazdu. Warriors powiększyli prowadzenie do 11, ale Memphis odpowiedział serią 18-6 i objął prowadzenie.
Na 2:27 do końca połowy Kuminga powlókł się do szatni. Właśnie trafił swój trzeci rzut za trzy tego wieczoru i próbował walczyć o rzut w bramkę, ale wpadł w zatłoczone morze nóg.
Ostatnie dwa tygodnie to najlepszy czas w karierze Kumingi. W ostatnich sześciu meczach rozpoczynających się w sobotni wieczór notował średnio 24,3 punktu i osiem zbiórek. Grał dobrze z piłką i bez niej, a także na obu końcach boiska, co prowadziło do tego, że główny trener Steve Kerr wielokrotnie opisywał tę rozpiętość jako „przełomową”.
Kuminga został wykluczony z gry do przerwy i zakończył mecz z 13 punktami i czterema stratami.
Bez Kumingi wkroczył Andrew Wiggins. Po zdobyciu dwóch punktów w pierwszej połowie Wiggins w trzeciej kwarcie trafił sześć rzutów z rzędu i zdobył 18 punktów – w tym dwie trójki. Buddy Hield również przyczynił się do przełamania kryzysu, zdobywając cztery z siedmiu trójek.
Draymond Green rozpoczął czwartą kwartę rażącym faulem na Zachu Ade, który później został zmieniony na rażący. Ta dwójka ma długą historię, a Green nazwał centrum nowicjuszy „miękkim” w swoim podcaście na początku tego roku.
W kolejnym posiadaniu w obronie, po zdobyciu 3, Green natychmiast został ukarany faulem technicznym. To był zacięty i zacięty mecz, podobnie jak wiele spotkań pomiędzy Warriors i Grizzlies.
Schroder ciął od wewnątrz, mocno i 1, ale został uderzony technicznym za niepokojenie ofiary na ziemi.
Na 2:25 przed końcem Waters prowadził pięcioma partiami, a Waters wygrał catch-and-shoot 3 – co było jego czwartą w tym meczu. Następnie Wiggins uderzył jedną ręką i zakończył grę na minutę przed końcem.
Green podniósł obie ręce i pomachał na pożegnanie ławce Grizzlies. Po tym, jak na początku tego roku zawstydzili się w Memphis, Warriors znaleźli odpowiedź.
Pierwotnie opublikowane: